Trwa dobra passa szczypiornistów z Leszna

Trudny początek

W pierwszym meczu obu drużyn w Trzynastce goście stoczyli wyrównany bój. Wtedy o końcowym wyniku decydowały rzuty karne, w których lepszy był rywal, wywożąc z Leszna 2 punkty.

Leszczynianie chcieli się zrewanżować za tamten mecz, ale po pierwszej części rewanżu byli dalecy od sukcesu. Ich deficyt wynosił aż 4 bramki. Nie wyglądało to najlepiej. Na wyższe obroty goście z Wielkopolski weszli po przerwie. Dość szybko zniwelowali straty, a potem sami zbudowali przewagę. Na 10 minut przed końcem było to nawet 6 bramek. Tego nie można było już zmarnować. Ostatecznie zespół trenera Macieja Wieruckiego odniósł zasłużone zwycięstwo, triumfując 32:28.

Wygrali i awansowali

Ta wygrana spowodowała awans już na 6 miejsce w tabeli. Real Astromal wyprzedził w tabeli nie tylko ostatniego rywala, ale także: UKS Trójkę Nowa Sól oraz AZS Uniwersytet Zielonogórski. W Świdnicy najskuteczniej zagrali: Marcin Jaśkowski, zdobywca 9 bramek, Piotr Łuczak, który pokonał bramkarza rywali osiem razy oraz Mateusz Płaczek. Kołowy leszczyńskiej drużyny dorzucił 5 celnych trafień.