Rzeź Gołębi i rekord frekwencji na Smoku

Fogo Unia Leszno wygrała z GKM Grudziądz 

Gdyby Byki w piątek przegrały, w sobotę w Lesznie panowałaby żałoba. Ale Fogo Unia Leszno rozjechała GKM Grudziądz 55:35 i w mieście zapanowała euforia. Sceptycy żużla w Lesznie zamknęli usta. Na stadionie znów tłum kibiców wiwatował dla najbardziej utytułowanego w Polsce klubu żużlowego. Żył sektor Fan. Powiewały flagi, stadion rozbrzmiewał głośnym dopingiem. 

A na torze? Kompletna dominacja żużlowców Unii jadących w końcu w kompletnym składzie. Wrócił Chris Holder i wrócił Grzegorz Zengota. Obaj pokazali, że są ważnym ogniwem tego zespołu.

Powrót Holdera i Zengoty pokazał, że Unia Leszno ma mocny skład

Na trybunach Stadionu Smoczyka panowała w piątek euforia. A na torze? Kompletna dominacja żużlowców Unii jadących w końcu w kompletnym składzie. Wrócił Chris Holder i wrócił Grzegorz Zengota. Obaj pokazali, że są ważnym ogniwem tego zespołu.

Wrócił leszczyński duch. To były niesamowite zawody. Cały tydzień przygotowywaliśmy się do nich tak, jak potrafimy najlepiej. Udało nam się wyciągnąć z tego tyle, ile się da. Do tego chłopaki wrócili (Holder, Zengota red.). Do tego wróciliście wy, kibice, w takiej ogromnej ilości i nas mega wsparliście. Dziękujemy wam za to. Mega się cieszymy z wygranej, bo była nam potrzebna jak powietrze - powiedział po meczu kapitan Fogo Unii Leszno, Janusz Kołodziej.

Unia Leszno - co dalej?

Fogo Unia Leszno zdobyła w piątek 3 ważne punkty, co sprawiło, że nie tylko może zapomnieć o spadku z ekstraligi, ale nawet pomyśleć o awansie do fazy play-off.