Na leczenie 4-miesięcznej Marysi z Brenna potrzebne jest 9 milionów złotych. To astronomiczna kwota. Dlaczego lekarstwo jest tak drogie? Tego chce się dowiedzieć w Warszawie tata dziewczynki. Mikołaj Drożdżyński wyruszył w czwartek (10.06) w 400 kilometrową, rowerową wyprawę. Wieczorem był już za półmetkiem.
Dojechaliśmy do Uniejowa. Jest wieczór, zrobiliśmy kolację. To był ciężki dzień. Jestem jednak zadowolony, bo cel został osiągnięty. Do przejechania zostało na 180 kilometrów.
Tata Marysi w Warszawie wystąpi w jednej z telewizji śniadaniowych. Potrzebuje rozgłosu, bo wciąż na leczenie dziecka brakuje 7 milionów złotych. Pieniądze zbierane są w całej Polsce. Na facebookowych grupach trwają licytacje przedmiotów na rzecz Marysi. Na jedną z nich, swoją koszulkę z autografem przekazał Robert Lewandowski. Pytanie tylko czy uda się na czas uzbierać 9 milionów złotych i uratować życie Malutkiej Marysi.