Mechanizm oszustwa trwał blisko 3 tygodnie. Pierwszy telefon od nieznajomego kobieta odebrała pod koniec lutego.
W słuchawce usłyszała głos mężczyzny, który przedstawił się i powiedział, że jest jednym z najlepszych analityków finansowych w firmie, która zajmuje się zarabianiem na kryptowalucie. Na początku zaproponował, żeby zainwestować 250 dolarów i na przykładzie tej kwoty miał udowodnić jak szybko jest w stanie „pomnożyć” pieniądze - mówi Beata Jarczewska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Rawiczu.
Mężczyzna był przekonujący, co tylko pomagało mu wzbudzać jeszcze większe zaufanie w kolejnych rozmowach z kobietą z początkowych numerów 221, 222 ... Nawet wtedy, kiedy poprosił ją o zainstalowanie aplikacji, na której pojawiały się wykresy obrazujące mechanizm zarabiania na giełdzie, a kobieta niewiele z tego rozumiała.
50-latka za każdym razem robiła to, o co ją poproszono. Nawet wtedy, kiedy kazano się jej zalogować w jej banku i nie zamykać aplikacji, ponieważ analityk zajmie się inwestowaniem jej pieniędzy. Za każdym razem w rozmowie zapewniano ją, że wszystko idzie zgodnie z planem. Mottem oszusta było „lecimy z tematem” - dodaje B. Jarczewska.
Kobieta dostała nawet specjalny numer telefonu do konsultanta o początku 800..., który wielokrotnie rozwiewał jej wątpliwości. 50-latka tak zaufała nieznajomemu, że nie zwątpiła nawet w chwili, gdy z jej konta zniknęły wszystkie oszczędności... Miały wrócić pomnożone.
Rawiczanka zrozumiała że została oszukana w chwili, kiedy kontakt telefoniczny całkowicie się zerwał. W konsekwencji 50-latka straciła swoje oszczędności w wysokości 34 tysięcy złotych oraz zaciągnięto w banku na jej nazwisko pożyczki o łącznej wysokości 165 tysięcy - dodaje B. Jarczewska.
Policja ostrzega, że oszuści coraz częściej wykorzystują telefon i internet. Jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości, albo nie znasz się na proponowanej ofercie - nie ryzykuj.