Pokazy, występy, licytacje
W trakcie festynu można było m.in. obejrzeć pokazy akrobatyczne, teatralne i taneczne oraz posłuchać występów wokalnych. Były pokazy i nauka pierwszej pomocy, strażacy z symulatorem zagrożeń czyhających w domu, strażnicy miejscy z poradami i gadżetami. Można było zjeść coś na słodko lub słono i wypić gorącą herbatę czy kawę albo zabrać do domu przetwory w słoikach. Dużą popularnością cieszył się też kiermasz książek i rozmaitości. Nie mogło zabraknąć licytacji, m.in. kolacji z prezydentem miasta oraz lotu balonem nad Lesznem.
Cztery godziny imprezy i jest duży wynik
Podczas czterech godzin festynu w Szkole Podstawowej nr 13 udało się zebrać 58 383 złote. "Jak zwykle Wasza aktywność przerosła nasze oczekiwania" - napisała szkoła na swoim profilu facebookowym po podliczeniu zebranych pieniędzy.
Dla Marysi z Dąbcza to był drugi finał, w którym zbierała pieniądze do puszki dla WOŚP. "Zachęciła rodzina" - przyznała w trakcie kwestowania.
My zbieramy od samego początku, kiedy Orkiestra powstała, organizowaliśmy finały w Lesznie też, teraz wciągnęliśmy w to dzieci - mówi Rafał, tata Marysi.
Autobus przed szkołą, w szkole motocykle
W holu szkoły tradycyjnie można było oglądać motocykle Bikers Legion Leszno i motocykl żużlowy.
Nie lada gratka czekała też na fanów motoryzacji przed szkołą. Na przejażdżkę po mieście wyruszał stamtąd zabytkowy autosan Miejskiego Zakładu Komunikacji w Lesznie. Chętnych nie brakowało i jak za dawnych lat wszystkie miejsca były zajęte.
Cały czas kibicujemy Orkiestrze od 31. lat, ale po raz pierwszy w trochę innej formie, czyli właśnie przejażdżek autobusowych. Jest na szczególne okazje przez nas wykorzystywany. Pierwszy raz, ale myślę że nie ostatni - mówił Jacek Domagała, dyrektor MZK w Lesznie, który odprawiał pierwszy kurs.
Na festyn do "trzynastki" przyszły tłumu dzieci i dorosłych. Ostatni raz bawili się tam tak trzy lata temu, przed pandemią.