Arabscy turyści pokochali polską atrakcję. Liczby mówią same za siebie

Największy polski park rozrywki. Atrakcja sezonu

Park rozrywki w Zatorze powstał w 2014 roku i od tego czasu niemalże czterokrotnie powiększył się jego teren, który teraz wynosi 70 hektarów. Przez dziewięć lat przyciągnął aż 12 mln odwiedzających. Z roku na rok coraz większy procent gości stanowią turyści zagraniczni. Przykładowo w 2022 roku 20 procent turystów korzystających z tego parku rozrywki, to były osoby z zagranicy. Najwięcej przybyło ich z Czech, a następnie z Ukrainy, Wielkiej Brytanii, Słowacji oraz Niemiec i Włoch. W roku 2023 odsetek ten wzrósł aż do 40 procent turystów spoza Polski. Park nie podaje jeszcze ogólnej liczby odwiedzających za bieżący rok, ale można przyjąć, że atrakcje odwiedziło dwa razy więcej przyjezdnych niż rok temu. Na kolejnych miejscach znajdują się Słowacy (4,28 procent), Ukraińcy (3,46 procent), Litwini (2,42 procent), Brytyjczycy (1,92 procent) oraz Niemcy (1,04 procent).

Wzrost liczby turystów z krajów arabskich

Zagraniczni turyści, którzy najchętniej odwiedzają polski park rozrywki, pochodzą z Czech i stanowią 8,34 procent osób przybywających z zagranicy. Na drugim miejscu znaleźli się goście ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich i oni stanowią aż 7 procent, a biorąc pod uwagę, że osób z Arabii Saudyjskiej było 1,04 procent, to turyści z krajów arabskich depczą po piętach naszym południowym sąsiadom odwiedzającym park w Zatorze. Co ciekawe, trend na rok 2024 wskazuje, że możemy spodziewać się jeszcze większego przyrostu turystów z tych krajów.

Polska popularną destynacją na wakacje w krajach arabskich

Warto zaznaczyć, że w sezonie letnim można było zauważyć liczne grupy turystów z krajów arabskich także na Podhalu. Chociaż na szlakach słyszalne były różne języki, takie jak angielski, niemiecki czy hiszpański, to największą i najbardziej widoczną grupą byli turyści ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Arabii Saudyjskiej i Kuwejtu. W lipcu i sierpniu, zarówno na Krupówkach, Gubałówce, jak i nad Morskim Okiem, można było zauważyć ich obecność na każdym kroku.

To ostatni moment na grzyby. Jakie są ceny gąsek, rydzów i kozaków w listopadzie w Krakowie? Zobacz zdjęcia