Sylwia Peretti

i

Autor: foto: ART SERVICE/AKPA Podlewski Sylwia Peretti nie może odwiedzać grobu syna Patryka P.? Powodem fala hejtu

Wiadomości

Sylwia Peretti nie może odwiedzać grobu syna, Patryka P. Powód jest szokujący!

2023-08-10 18:28

Kraków i cała Polska wciąż żyje tragicznym wypadkiem, do którego doszło w stolicy Małopolski przy moście Dębnickim. Rozpędzone Renault Megane RS uderzyło w mur, w wyniku czego zginęło czterech mężczyzn, w tym będący pod wpływem alkoholu kierujący, Patryk P., syn Sylwii Peretii. Media donoszą, że celebrytka nie może pojawiać się na cmentarzu Grębałów w Krakowie i odwiedzać grobu syna.

Echa wypadku przy moście Dębnickim w Krakowie. Media spekulują o Sylwii Peretti

Pogrzeb Patryka P. odbył się 21 lipca na cmentarzu Grębałów w Krakowie. Wcześniej pochowano trzy pozostałe ofiary wypadku. 19 lipca odbyło się ostatnie pożegnanie dwóch kuzynów - Aleksandra (23 l.) i Michała (24 l.). Dzień później pochowano najmłodszą ofiarę wypadku - Marcina. Śledczy nadal badają wszystkie okoliczności wypadku. Wiadomo, że Patryk P. miał 2,3 promila alkoholu we krwi, natomiast prokuratura poinformowała nas również, że wyniki badań toksykologicznych nie wykazały obecności narkotyków u żadnej z ofiar wypadku. Na Sylwię Peretti, matkę Patryka P., celebrytkę i bizneswoman wylał się ogromny hejt internetowych komentatorów. Doszło nawet do tego, że grób Patryka P. został zdewastowany, co potwierdził menadżer Sylwii Peretti. Określił to "skutkiem ogromnej fali nienawiści". Media plotkarskie donoszą, że to właśnie z obawy przed hejtem, celebrytka ma nie odwiedzać grobu syna na cmentarzu Grębałów, w Nowej Hucie, w dzielnicy Wzgórza Krzesławickie. Sama Sylwia Peretti ani jej manager na razie nie odnieśli się do tych informacji.

Śmiertelny wypadek w Krakowie. Co już ustalono?

Zgodnie z opinią biegłego powołanego do zbadania stanu technicznego pojazdu, w samochodzie biorącym udział w wypadku nie stwierdzono obecności tzw. klatki zabezpieczającej jak również tylnej kanapy pasażerskiej, takie informacje przekazała nam Prokuratura Okręgowa w Krakowie. Przypomnijmy, Przypomnijmy, że 15 lipca Patryk P., kierujący żółtym Renault Megane RS jadący w Krakowie Aleją Krasińskiego w kierunku mostu Dębnickiego, stracił nagle panowanie nad pojazdem. Potrącił słupki zawężające jezdnię, przejechał przez skrzyżowanie w lewą stronę uderzając w słup sygnalizacji świetlnej i lampę oświetlenia ulicznego. Następnie zjechał, dachując, po schodach na Bulwar Czerwieński, gdzie z kolei uderzył w betonowy murek okalający ścieżkę dla pieszych. Na miejscu szybko zjawiły się służby. Strażacy wyciągali poszkodowanych z pojazdu, pogotowie reanimowało ich. Niestety czwórka mężczyzn, która znajdowała się w samochodzie, zmarła. To mieszkańcy powiatu wielickiego w wieku 20 do 24 lat. Jak podała prokuratura, kierowca, Patryk P., miał 2,3 promila alkoholu we krwi oraz 2,6 promila w moczu. Autorzy youubowego kanału "Bitwy Drogowe" pracujący na sprzęcie pomiarowym charakteryzującym się wysoką precyzją rejestracji danych, przeprowadzili również analizę i rekonstrukcję wypadku. Szacują, że prędkość tuż przed uderzeniem w mur wynosiła nie mniej niż 120 km/h, natomiast bezpośrednio przed lotem auta, przed opuszczeniem drogi - w granicach 90 - 100 km/h. Przypomnijmy, że dopuszczalna prędkość wynosiła tam 40 km/h.

Pogrzeb Patryka P. Na cmentarzu pojawili się ochroniarze. Poruszające sceny podczas uroczystości [ZDJĘCIA]

Andrzej Ch. przychodził do sąsiada i molestował ośmiolatkę?
Listen on Spreaker.