DPS w czasach koronawirusa

i

Autor: pixabay.com/zdjęcie poglądowe DPS w czasach koronawirusa

Samotność gorsza od koronawirusa. Jak wygląda życie DPS-u w czasie epidemii?

2020-10-22 23:46

Koronawirus w tych miejscach całkowicie zmienił codzienne życie. Mowa o Domach Pomocy Społecznej, których podopieczni od blisko ośmiu miesięcy pozostają w zupełnej izolacji. To właśnie walka z samotnością jest obecnie podstawowym zadaniem personelu tych placówek opiekuńczych.

- Wymyślamy, żeby cokolwiek było byle podtrzymać te więzi. To rozmawiamy przez Skype'a, dużo połączeń telefonicznych, to zdjęcia wysyłamy. Organizujemy nawet widzenia w takiej formie, że za szklanymi drzwiami na zewnątrz stoi rodzina, rozmawia z mieszkańcem przez telefon i widzą się wzajemnie - mówi Marta Chechelska, dyrektorka DPS Nowa Huta

Poza brakiem kontaktu ze światem zewnętrznym mieszkańcy DPS-ów muszą dostosowywać się do szeregu zasad bezpieczeństwa. Są to na przykład ciągła dezynfekcja pomieszczeń, ale również funkcjonowanie w mniejszych grupach, nawet wewnątrz ośrodka.

- Pracownicy wszystkich DPS-ów stają na głowie, żeby było tak jakby koronawirusa nie było. Staramy się tak organizować życie, zajęcia zabawy, żeby nasze funkcjonowanie nie kręciło się ciągle wokół tego dramatu, który ma miejsce - dodaje Marta Chechelska.

DPS Nowa Huta otrzymał ostatnio wyróżnienie od Państwowej Inspekcji Pracy za bezpieczną organizację pracy. Nagrodę w tym konkursie po raz pierwszy przyznano tego typu placówce.

Dramatyczna sytuacja w krakowskich szkołach. Uczniowie zostają w domach.
Otwarcie Muzeum Kościuszki w Krakowie
Sonda
Czy studniówki powinny zostać odwołane?