Pseudokibice Cracovii przed sądem. Oskarżonych jest tak dużo, że nie udało się odczytać aktu oskarżenia

i

Autor: Kuba Paduch, Radio ESKA Oskarżeni oraz ich konwoje policyjne rozstawieni tak aby zachować minimum odstępu sanitarnego.

Pseudokibice Cracovii przed sądem. Oskarżonych jest tak dużo, że nie udało się odczytać aktu oskarżenia

2020-07-27 15:32

20 oskarżonych, ponad drugie tyle policjantów i cały sztab obrońców. Przed krakowskim sądem odbyła się pierwsza rozprawa największego procesu karnego tego roku. Chodzi gang kiboli, którym miała kierować Magdalena K. Proces formalnie jeszcze nie ruszył. Tak naprawdę podczas pierwszej rozprawy udało się jedynie załatwić kilka spraw technicznych.

Domniemani członkowie gangu kiboli Cracovii stanęli przed sądem. Odbyła się pierwsza rozprawa 20 osób oskarżonych o udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Miała nią kierować Magdalena K. Prokurator nie zdążył jednak odczytać aktu oskarżenia, mimo że rozprawa trwała 4 godziny. Problematyczny okazał się tłum, który utworzyli oskarżeni z ich obrońcami i policyjnym konwojem. Obrona chciała rozprawę odroczyć ze względów sanitarnych, ale sąd odrzucił wniosek.

Jest możliwość prowadzenia rozprawy w taki sposób aby zachować wszelkich wymagań sanitarnych, czyli jeżeli nie ma możliwości zachowania większego odstępu między poszczególnymi osobami konieczne jest zasłanianie ust i nosa - mówi Prokurator Tomasz Dudek.

Oprócz tego krakowski sąd uznał, że proces będzie jawny. Odrzucił też wniosek prokuratury by część świadków zeznawała zdalnie. Obrońcy uznali to za sukces.

Moim zdaniem w większości akt oskarżenia i wszystkie zarzuty oparte są o zeznania dwóch, trzech osób i sąd wreszcie będzie mógł bezpośrednio zweryfikować prawdomówność i wiarygodność tychże świadków - mówi Adwokat Zyta Dymińska.

Prokurator Dudek szczegółów sprawy nie chciał komentować. Kolejna rozprawa odbędzie się w środę.

Domniemany gang Magdaleny K. według akt prokuratorskich miał zajmować się głównie handlem narkotykami na dużą skalę. Z ustaleń śledczych wynika że pseudokibice przerzucili z Hiszpanii do Polski prawie 5,5 tony marihuany wartej blisko 90 milionów złotych. Zarobione ze sprzedaży narkotyków brudne pieniądze członkowie gangu mieli prać w spółkach zajmujących się nieruchomościami.

Oskarżeni nie przyznają się do winy. Sama Magdalena K. przebywa obecnie na Słowacji gdzie oczekuje decyzji w sprawie wniosku o azyl polityczny.

Na sali rozpraw był nasz reporter Kuba Paduch:
Pierwszy pacjent wyleczony osoczem ozdrowieńca

Testy do policji Multi Select 2020. Sprawdź, czy możesz zostać policjantem - cz. III

Pytanie 1 z 20
Chętnie czytam czasopisma techniczne