Browar

i

Autor: Pexels Ceniony browar złożył wniosek o upadłość

Wiadomości

Popularny browar kończy ponad 300-letnią produkcję. Złe wieści dla fanów złotego trunku

2023-11-22 11:45

Amatorzy piwa mogą być niepocieszeni. Browar Koblenzer Brauerei ogłosił upadłość składając oficjalny wniosek. O wstrzymaniu produkcji, która ma nastąpić, pracownicy zostali poinformowani w poniedziałek, 20 listopada. Sąd wyznaczył jedną z kancelarii na tymczasowego syndyka masy upadłościowej browaru. Browar zajmował się produkcją złotego napoju od ponad trzystu lat, wypuszczając na rynek takie piwa jak Koblenzer Pils, Koblenzer Radler, Koblenzer BRÄU czy ich wersje bezalkoholowe.

Koniec cenionego browaru. Kilkusetletnia tradycja poległa w starciu z inflacją i wojną w Ukrainie

Choć ten niemiecki browar ma liczącą setki lat tradycję (produkuje piwo od 1689 roku), a trunek spod ich szyldu jest szeroko dostępny i popularny, obecnie pracują w nim 42 osoby. Zarząd browaru poinformował, że ich pensje na najbliższe trzy miesiące będą zabezpieczone tzw. pieniędzmi upadłościowymi. Pracownicy odczuwali kłopoty finansowe od dłuższego czasu i sami chcieli ratować kultowy Browar Koblenzer Brauerei. Od dwóch lat rezygnowali z premii świątecznych, nie dostawali podwyżek ani wypłat za nadgodziny. Co jest powodem wniosku o upadłość? Przede wszystkim rosnące koszty produkcji Według browaru w Koblencji w zachodniej części Niemiec, w kraju związkowym Nadrenia-Palatynat, rynek piwa w Niemczech znajduje się w strukturalnej recesji. W 2022 roku wzrost cen surowców i energii dotknął także browary na północy Nadrenii-Palatynatu. Browar szczególnie ucierpiał na skutek wojny w Ukrainie. Problemów przysporzyły zwłaszcza rosnące ceny energii. Nastąpiła też inna dramatyczna eksplozja kosztów, na przykład zboża, Także ceny kapsli etykiet również wzrosły o 50–60%. Pokłosiem tego wszystkiego jest to, że producent piwa nie jest już w stanie utrzymać swojej działalności gospodarczej, pokrywając koszty.

Roszady na światowych rynkach. Rykoszetem sytuacji ekonomicznej obrywają giganci i małe firmy

Jak donoszą zachodnie media, w tym portal swr.de, ze względu na napiętą sytuację browar w Koblencji połączył siły z działającą na terenie całych Niemiec firmą, która chciała wybudować mieszkania na jego terenie , ale jednocześnie chciała utrzymać i nadal eksploatować browar. Choć akcjonariusze zainwestowali dużo pieniędzy, jak wynika z komunikatu prasowego, nie wystarczyło to na zrównoważenie obciążeń finansowych. Jest to tym bardziej szokujące, że warzenie piwa w Koblencji ma długą tradycję. Zaczęło się w XVII wieku. Wynikało to z przywileju piwnego elektora Lothara von Metternicha z 1608 roku, na mocy którego miasto otrzymało prawo do produkcji własnego piwa. Po zajęciu Koblencji przez Francję w 1814 roku, browar przejął Johann Stahl. W 1884 roku „Alte Brauhaus” kupił Josef Thillmann. Założył „browar piwny Josef Thillmann” w 1885 roku i był pionierem przeniesienia miejsca produkcji ze starego miasta w Koblencji do obecnej lokalizacji bezpośrednio nad Renem.

Perliczka z kompotem za 5 zł. Tak jadano w przedwojennych restauracjach w Krakowie [GALERIA]

Zmiótł pieszego na pasach w Garwolinie. Obaj mieli zielone!