Jaka pogoda w majówkę? Są nowe prognozy. W tych rejonach nie zapowiada się optymistycznie

Majówka 2024 wypada bardzo korzystnie. Można mieć aż 9 dni wolnego

Tegoroczna majówka wypada niezwykle korzystanie i dla wielu osób będzie z pewnością dłuższym urlopem. 1 maja w tym roku mamy w środę, a 3 maja w piątek. Są to dni wolne od pracy. Jeśli więc weźmiemy trzy dni urlopu (29 i 30 kwietnia oraz 2 maja), to czeka nas aż 9 dni wypoczynku. Brzmi więc idealnie, by zaplanować dłuższy wyjazd. Część osób zdecyduje się pewnie na urlop za granicą. Pozostali spędzą go pewnie w Polsce. I już zastanawiają się, jaka będzie pogoda na majówkę 2024? Niestety kolejne prognozy na początek maja nie napawają zbyt wielkim optymizmem.

Jaka będzie pogoda w Majówkę 2024?

Pogoda na Majówkę 2024 - co nas czeka? Trzeba przyznać, że końcówka marca oraz początek kwietnia rozpieszczały nas pod kątem pogodowym. Było ciepło, w niektórych miejscach wręcz upalnie jak na ten okres w roku. Wiele osób z pewnością marzy, by taka sama pogoda była w Majówkę. Na ten moment jednak się na to nie zapowiada. IMGW opublikował najnowszą długoterminową prognozę pogody. Pierwszy wykres pokazuje przewidywaną średnią temperaturę powietrza w okresie od 29 kwietnia do 5 maja. Widzimy na nim, że najcieplej ma być w Polsce południowej, południowo-zachodniej oraz południowo-wschodniej, w świętokrzyskim oraz na Mazowszu - 12 st. C. 11 st. C. prognozowane jest w zachodnim pasie kraju, na Podlasiu, w Wielkopolsce, łódzkim oraz kujawsko-pomorskim. Najzimniej będzie na Podhalu oraz nam morzem - 9 st. C.

Jeśli chodzi o opady, to istnieje prawdopodobieństwo, że przez nasz kraj będą przechodzić fronty z opadami deszczu oraz burzami. Tygodniowa suma opadów w dniach 29 kwietnia - 5 maja ma przekroczyć normy z lat 1991-2020 praktycznie w całej Polsce.

Natomiast jak podają eksperci z serwisu twojapogoda.pl, w majówkę możemy spodziewać się powiewu ciepła, ale tylko przez pierwszą jej część. W drugiej połowie majowego weekendu przez nasz kraj ma przejść silny front, który przyniesie spadek temperatury, burze oraz deszcze. Pocieszające jest to, że wspomniane zjawiska mają być przelotne.

Tą wsią zachwycił się Robert Makłowicz. Wspaniałe miejsce niedaleko Krakowa