Nowa małopolska kurator oświaty napisała o „uczenniczkach”. Oświata się cieszy, środowiska prawicowe grzmią

Gabriela Olszowska na celowniku środowisk prawicowych. Atak odsłonił smutny brak wiedzy

Decyzja nowej ministry o powołaniu na urząd pełniącej obowiązki małopolskiej kurator oświaty dr Gabrieli Olszowskiej spotkała się z ogromną radością środowisk nauczycielskich, uczniowskich, a także wielu fundacji, m. in. Stowarzyszenia Umarłych Statutów. Średniowiecze się skończyło, powiedziała o dymisji Barbary Nowak nowa ministra edukacji, która jest zwolenniczką feminatywów i właśnie jako "ministra", a nie "minister" chce być tytułowana. Gabriela Olszowska ma pełnić obowiązki małopolskiego kuratora oświaty do czasu, aż nowy zostanie wyłoniony na drodze konkursu. To jednak nie spodobało się niektórym mediom. Czy kurator oświaty powinien znać język polski? Gabriela Olszowska z Krakowa POkazuje, że... niekoniecznie, tak brzmi ironiczny tytuł jednego z artykułów, który odnosi się do użytej przez dr Olszowską formy "uczenniczki". Rozmawialiśmy z p. o. kurator, która wyjaśniła, skąd ta forma.

- Uczenniczki to cudowne słowo, neologizm i cytat z wiersza księdza Jana Twardowskiego, które jest wyrazem głębokiej miłości. Już w latach 90. znałam ten wiersz. Polecam znajomość poezji, w dodatku tak wspaniałej. Niektórym nie spodobało się, że polonistka użyła formy „uczenniczki"? Trudno, zdarza się. Tym razem musimy mieć pretensje do poety, księdza Twardowskiego. Ja nie jestem zwolennikiem feminatywów. Jestem raczej osobą stonowaną, jeśli chodzi o stosowanie tych form – mówi w rozmowie z nami dr Gabriela Olszowska pełniąca obowiązki małopolskiej kurator oświaty. 

Absolwentka polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego i doktor nauk humanistycznych, która objęła stanowisko po Barbarze Nowak, o swoich planach dotyczących krakowskiej oświaty mówi ze spokojem. Oświata nie lubi gwałtownych zmian, walk i zawirowań. Ma natomiast stanowcze zdanie o tym, jak poprawić sytuację z brakiem nauczycieli. Za urzędowania Barbary Nowak i obecnie na stronie Kuratorium Oświaty w Krakowie jest zamieszczonych prawie 600 ogłoszeń o pracę w samej Małopolsce. 

- Trzeba przede wszystkim zrealizować obietnicę wyborczą podniesienia pensji nauczycielom. Jeśli proces odchodzenia pedagogów z zawodu nie zahamuje, to będzie się tylko pogłębiał. Mamy braki nie tylko jeśli chodzi o nauczycieli, ale też o dyrektorów czy psychologów. To przez deprecjację zawodu. Żadne zapewnienia, o których niektórzy sobie przypomną od czasu do czasu, w okolicach 14 października, czyli Dnia Nauczyciela, nic tu nie zrobią, jeżeli nie będziemy wzmacniać środowiska od strony finansowej. Ludzie muszą żyć, muszą płacić rachunki, w związku z tym nie da się tego pominąć - mówi nam kurator.

We wtorek, 19 grudnia MEiN wydało komunikat, że w przypadku nauczycieli dyplomowanych wynagrodzenie średnie wzrośnie o 2197,80 zł i będzie wynosiło 9523,88 zł brutto. W przypadku nauczycieli mianowanych wynagrodzenie średnie wzrośnie o 1720,04 zł, i wyniesie 7453,47 zł brutto.

Czy Gabriela Olszowska stanie do konkursu na kuratora? Co sądzi o odejściu Barbary Nowak?

Dr Gabriela Olszowska nie wie jeszcze, czy stanie do konkursu na stanowisko małopolskiego kuratora oświaty. Zaznacza, że jest to jest bardzo odpowiedzialne zadanie.

- Na razie nie mówię tak, nie mówię nie. Będę rozmawiać z panem wojewodą, jak on to widzi. Ja jestem człowiekiem od roboty, lubię pracować, natomiast mogą być inne koncepcje - dodaje dr Olszowska.

Pełniąca obowiązki kurator nie chciała jednak skomentować tego, w jaki sposób ze stanowiskiem pożegnała się Barbara Nowak. Przypomnijmy, że skrytykowała nawet kolor teczki, w której znalazła się jej dymisja zarzucając, że jest ona czerwona, a nie biało-czerwona i nie ma emblematu polskiego orła. 

- Nie mam nic do pani Barbary Nowak, ona sama za siebie odpowiada i bierze za swoje czyny pełną odpowiedzialność - mówi nam dr Olszowska.

ZOBACZ TAKŻE: Konferencja prasowa ws. odwołania Barbary Nowak z funkcji małopolskiego kuratora oświaty