W praktyce przez konstrukcję, która jest wybetonowaną wyspą, kierowcy przejeżdżają środkiem. "Nie uznają zasad ruchu okrężnego" - alarmują mieszkańcy okolicy.
- Jedyną zaletą tego ronda jest powstanie przy nich przejść dla pieszych. Obecnie wygląda to tak, że kierowcy przejeżdżają na wprost. Traktują oni rondo jak skrzyżowanie. Dezorganizacja ruchu utrudnia nam tutaj życie - mówi Agnieszka Laskowska mieszkanka ulicy Cystersów.
O powodach zaistniałej sytuacji wypowiedział się Michał Mikołajczyk z krakowskiego MIR-u.
- Jeżeli chodzi o połączenie dróg Fabrycznej i Cystersów rondo powstało w celu poprawy bezpieczeństwa. Wynika to z tego, że są tam obiekty, do którego przyjeżdżają większe samochody. Najeżdżają one podczas skrętu więc to wyjście jest dużo trwalsze - tłumaczy Michał Mikołajczyk.
Mieszkańcy ulic Cystersów i Fabrycznej od dawna starali się o budowę tego ronda aby bezpieczeństwo stanęło na wyższym poziomie.
- O to rondo zabiegaliśmy od 3 lat. Razem z sąsiadami wtedy namalowaliśmy kredami rondo i pasy, jednocześnie zmieniając porządek ruchu drogowego na kilka godzin. Nie tylko my jako mieszkańcy się o to staraliśmy, lecz także udział brały w tym lokalne szkoły. Odpowiedzi nakazywały czekać. W 2022 roku zbudowano to rondo, lecz jest problematyczne to, że kierowcy nie respektują porządku, który został ustalony - przedstawia Emilia Ordyniewicz-Sznitko.
Apel miasta Krakowa mówi w tej sprawie jasno, że jeżeli kierowcy łamią przepisy, rozwiązaniem może być... zaangażowanie policji.
