Kraków: w centrum miasta rośnie mur. To będzie wielka metamorfoza [ZDJĘCIA]

Wzdłuż ul. Halickiej budują mur. To prace związane z poszerzaniem nasypu kolejowego

Na Kazimierzu przebudowywany jest nasyp kolejowy i jego najbliższe otoczenie. Jak zmieni się to miejsce po zakończeniu prac?

Pomiędzy ulicą Miodową a ulicą Podgórską nowe tory kolejowe będą zlokalizowane na powiększonym nasypie, ale żeby te tory zmieścić, ten nasyp musi zostać znacznie powiększony. Dzieje się to właśnie po stronie ulicy Halickiej - tłumaczy Piotr Hamarnik z PKP PLK.

Nasyp kolejowy przejdzie metamorfozę. Na górze będzie poszerzony, tak by zmieściły się na nim dodatkowe dwa tory, które będą wykorzystywane przez pociągi aglomeracyjne. Natomiast na dole powstaje mur oporowy, który będzie zabezpieczał nasyp. 

Na ul. Halickiej postępują również prace przy budowie nowej infrastruktury dla pieszych i rowerzystów. Obok linii kolejowej budowana jest pochylnia, którą będzie można dostać się na nowy most i drugą stronę Wisły.

W ramach prac PKP PLK trwa także m.in. odbudowa wiaduktu kolejowego przy Hali Targowej, budowany jest nowy most na Wiśle, odnawiane są też inne stacje kolejowe i planowane kolejne.

To będzie przełomowy rok dla kolei w Krakowie. Zakończy się najważniejsza inwestycja kolejowa ostatnich dekad. Dzięki dodatkowym torom w centrum miasta zwiększą się możliwości uruchamiania pociągów dalekobieżnych i aglomeracyjnych. Nowy przystanek w sercu Krakowa zwiększy dostęp do kolei, a dodatkowa przestrzeń przy nowych estakadach i mostach kolejowych będzie zagospodarowana z korzyścią dla mieszkańców - przekazuje PKP PLK.

Estakady i nowe tory kolejowe w centrum stolicy Małopolski to efekt projektu „Prace na linii kolejowej E30 na odcinku Kraków Główny Towarowy – Rudzice wraz z dobudową torów linii aglomeracyjnej”. Inwestycja za przeszło 1 mld zł jest współfinansowana przez Unię Europejską w ramach instrumentu CEF „Łącząc Europę”. Przedsięwzięcie zapewnić ma sprawny przejazd pociągów międzynarodowych, dalekobieżnych, regionalnych i aglomeracyjnych, a rozdzielenie ruchu dalekobieżnego od aglomeracyjnego pozwoli przewoźnikom na uruchomienie większej liczby połączeń.