Drzewo figowe na przystanku MPK w Krakowie
Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne w Krakowie w środę, 12 lipca w mediach społecznościowych poinformowało o nietypowej wiadomości otrzymanej od jednej z pasażerek. Pani Ewa wysłała do MPK zdjęcie, na którym uwieczniła niespotykane w naszym klimacie drzewo figowe. Sytuacja nie byłaby zapewne aż tak wyjątkowa gdyby nie fakt, że roślina zadomowiła się… pod wiatą przystankową przy ul. Grota-Roweckiego. Drzewo figowe wyrosło pomiędzy wspomnianą już wiatą a ogrodzeniem od ulicy. Drzewo nie ma jeszcze owoców, ale jak żartobliwie dodała autorka fotografii – wszystko jeszcze przed nami.
Opublikowane na Facebooku zdjęcie szybko wywołało lawinę komentarzy.
Pewnie ktoś jadł figi i rzucił pestkę… a szyba zadziałała jak szklarnia…:) Niechby sobie roślinka rosła – napisała jedna z użytkowniczek.
Zaraz miasto każe ją wyciąć, bo produkuje tlen – skomentowała ironicznie inna.
MPK postanowiło więc zaprzeczyć i informuje, że usunięcie wyjątkowego drzewa nie jest planowane.
Nikt nie będzie wycinał tej roślinki. Mamy też nadzieję, że nikt jej nie zniszczy i będzie sobie mogła nadal pięknie rosnąć – komentuje MPK Kraków.
Do sprawy odniósł się także Zarząd Zieleni Miejskiej, którego zadaniem jest dbanie o dobrostan roślinny Krakowa.
Sprawdziliśmy i niestety nie da się przesadzić drzewka z tej szczeliny bez uszkodzenia korzeni. W parku nie poradzi sobie przy niższej temperaturze, ale tutaj trafiło o dziwo na podatny grunt, bo w tym rogu wiata przystankowa zadziałała jak mini szklarnia. Co można zrobić? Będąc na przystanku na Grota- Roweckiego użyczyć Pannie Fidze nieco wody – czytamy w komentarzu.
Co warte odnotowania – drzewa figowe mogą rosnąć w Polsce, jednak tylko sezonowo. Jak informuje portal „Poradnikogrodniczy.pl” największym problemem dotyczącym uprawy figi jest jej wrażliwość na niskie temperatury. Specjaliści zalecają więc uprawianie jej w doniczkach, które na zimę można przenieść do pomieszczenia zabezpieczającego roślinę przed mrozem.