MPEC Kraków nie dostarcza ciepła w rejonie Górki Narodowej. Do kiedy będą utrudnienia?

i

Autor: ri/cc0/pixabay

Kraków i kryzys energetyczny. O ile wzrosną rachunki za energię?

2022-07-24 20:02

Rachunki za energię i ciepło w Krakowie mogą wzrosnąć nawet o 15 procent. Takie mogą być skutki kryzysu energetycznego. Cena dostaw ciepła w Krakowie zależy jednak od dwóch największych dostawców. Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej przewiduje podwyżki, ale i uspokaja, że zapasów węgla wystarczy na kilka chłodniejszych miesięcy.

Ciepłownie i elektrociepłownie zużywają rocznie około 5 mln ton węgla, z tego 2,1 mln pochodzi z polskich kopalń, a reszta z importu. Podwyżki cen za energię są nieuniknione. Ich wysokość będzie uzależniona od dwóch głównych dostawców, którzy są zasilani węglem.

- Głównym naszym dostarczycielem jest PGE Energia Ciepła SA oddział w Krakowie. To jest granica 72,4 procent, które my od nich bierzemy. Drugim naszym dostawcą jest CEZ Skawina SA w granicach 24 procent. Te firmy muszą wystąpić o minimum 30 procent podwyżki, bo inaczej nie pokryją kosztów. Na rachunki w Krakowie przełoży się to na podwyżki w granicach 15 procent. Myślę, że one będą jeszcze w tym roku - mówi Marian Łyko, Prezes Zarządu MPEC w Krakowie.

Sejm przegłosował dodatek węglowy w wysokości 3 tysięcy złotych. Prezydent Krakowa zaapelował do Ministerstwa Klimatu i Środowiska, aby pieniądze zostały wypłacone także mieszkańcom, którzy żyją w domach ogrzewanych gazem i energią elektryczną. Władze Krakowa proponują również inne rozwiązania.

- Pracujemy nad odwiertem cieplnym, geotermalnym w Nowej Hucie, który pozwoliłby na przeprowadzenie rozwiązań, opartych przede wszystkim na pompach ciepła - mówi Wiceprezydent Krakowa Andrzej Kulig.

Urzędnicy obawiają się, że rządowy dodatek węglowy skłoni mieszkańców do naruszenia postanowień uchwały antysmogowej. Przypomnijmy, że od 2019 roku w Krakowie obowiązuje całkowity zakaz palenia drewnem i węglem. 

Korytarz życia - jak wygląda wewnątrz karetki?

QUIZ PRL: Kultowe przedmioty PRL-u. O to ludzie zabijali się w kolejkach [CZĘŚĆ 3]

Pytanie 1 z 10
W latach 70. pod sklepami RTV AGD stało się w długich ogonkach np. po: