Al. Daszyńskiego

i

Autor: Mapy Google

Kłopoty mieszkańców Grzegorzek. "Obcy rozjeżdżają nam podwórka"

2020-12-29 16:02

Mieszkańcy okolic ul. Daszyńskiego skarżą się na kłopoty z parkowaniem na podwórkach swoich kamienic. Pomimo, że mogą tam wjeżdżać wyłącznie mieszkańcy z wjazdówkami, to na parkingach zalegają obce samochody, z którymi Straż Miejska nie może sobie poradzić.

Są tacy, delikwenci, co parkują kilka miesięcy, a nawet rok, a po uszach dostają mieszkańcy, którzy przyjeżdżają i nie mają, gdzie stanąć. Bo poza podwórkiem trzeba płacić za każda godzinę. Sprawa jest odbijana od urzędu do urzędu, krąży jak satelita. Straż miejska wiele nie może zrobić. Ci kierowcy są bezkarni. Jedyne, co strażnicy robią, to wystawiają informacje i wezwania - mówi jeden z mieszkańców. 

Posłuchaj o kłopotach mieszkańców Grzegórzek

Co więcej, okazuje się, że pomimo posiadania zezwoleń na wjazd, informacje od Straży Miejskiej dostają także mieszkańcy.

Marek Anioł, rzecznik Straży Miejskiej Miasta Krakowa tłumaczy, że mundurowi mają związane ręce.

Problem mieszkańców Grzegórzek dotyczy drogi wewnętrznej. Miejsce, w którym interwencje są niemożliwe, albo mocno ograniczone. My reagujemy na każde wezwanie i na miejscu strażnicy oceniają, co mogą zrobić - wyjaśnia.  

Dodaje, że rozwiązaniem problemu mieszkańców byłoby wprowadzenie w newralgicznych miejscach strefy zamieszkania lub strefy ruchu, ale na to, jak na razie nie mogą liczyć. 

Michał Pyclk z Zarządu Dróg Miasta Krakowa zapewnia, że sprawa jest znana urzędnikom, którzy pomogą strażnikom miejskim.

Po naszej stronie wszystko jest w porządku. Są ustawione znaki, wydajemy identyfikatory. Postanowiliśmy udostępnić strażnikom program służący do weryfikowania danych na temat właścicieli abonamentów. Myślę, że pomoże też powrót do papierowych identyfikatorów umieszczanych za szybą - stwierdza.

Jeśli jesteście świadkami ciekawego wydarzenia w Waszej okolicy, piszcie do nas i ślijcie zdjęcia na [email protected]!

Życzenia na 2021! Czego życzymy sobie w nowym roku?