Dzień Kobiet w Krakowie pod znakiem protestu Krakowianek i pamięci o sufrażystkach

i

Autor: Kuba Paduch, Radio ESKA Tłum protestacyjny liczył sobie około tysiąc osób.

Dzień Kobiet w Krakowie pod znakiem protestu Krakowianek i pamięci o sufrażystkach

2021-03-08 21:48

Dzień Kobiet Krakowianki postanowiły świętować protestując w centrum miasta. Tysięczny tłum zebrał się na ulicy Rajskiej by uhonorować krakowskie demonstracje na rzecz praw wyborczych kobiet, które odbyły się dziewięćdziesiąt lat temu. Oddano hołd bohaterkom tamtych czasów takim jak Kazimiera Bujwidowa, Helena Witkowska czy Maria Turzyma. Przede wszystkim jednak, manifestowano niechęć do Prawa i Sprawiedliwości.

Krakowski Dzień Kobiet zakończył się tysięczną manifestacją antyrządową. Aktywistki feministyczne i zwykłe Krakowianki wspólnie spotkały się przed Biblioteką przy ulicy Rajskiej i wyruszyły na spacer wokół Starego Miasta. Pochód przeszedł ulicami Karmelicką, Podwale, Straszewskiego, Franciszkańską, Grodzką i ostatecznie zakończył się na Rynku Głównym. Punkt startu nie był przypadkowy.

To właśnie w tym miejscu, na Rajskiej 12, miała swój początek demonstracja na rzecz praw wyborczych kobiet. 19 marca 1911 roku - mówiła przez megafon jedna z organizatorek manifestacji.

Dla uczestników protestu było jasne, że tegoroczny Dzień Kobiet jest szczególny. Wyznacznikiem tego było hasło "zamiast prezentów, dajcie nam prawa".

W Krakowie odbywają się co roku manify, które mają różne tematy: kwestia zdrowia, historia ruchu sufrażystek, ale tegoroczna manifa musiała dotyczyć tylko jednego. To jest nie tyle formuła manify, co formuła protestu. Strajku kobiet - mówił jeden z uczestników marszu.

Manifestacja odbyła się bez zakłóceń. Była stale zabezpieczona przez oddziały policyjne, które otoczyły dodatkowymi kordonami bezpieczeństwa budynek Kurii Metropolitalnej, Kościół Świętego Wojciecha i Bazylikę Mariacką.

Protest Kobiet 8 marca
Sonda
Co zrobisz, kiedy "to wszystko się już skończy"?