Drogowy horror na drodze do nowego Szpitala Uniwersyteckiego

Na problem zwrócił uwagę Pan Marcin, który jadąc ulicą Jakubowskiego utknął w autobusie na kilkanaście minut.

Sytuacja nie jest ciekawa. Cała ulica Jakubowskiego i Kostaneckiego jest objęta zakazem. Auta stoją wszędzie. Miejsc parkingowych w szpitalu jest mnóstwo, ale wszyscy wolą parkować na dziko. Jechaliśmy 20 minut zajął przejazd od wyjazdu z wielickiej, w drugą stronę też nie jest najlepiej. Trzeba czekać, aż ktoś łaskawie przepuści autobus - relacjonuje.

Krakowskie MPK jest świadome problemów w tym rejonie.

Kierowcy skarżą się na to, że kierowcy aut osobowych zatrzymują się w rejonie przystanków, to powoduje, że jest kłopot z zatrzymaniem się na przystanku i umożliwieniem pasażerom wejście i wyjście z autobusu - wyjaśnia Marek Gancarczyk, rzecznik przewoźnika.

Okazuje się, że rejon prokocimskich szpitali jest dobrze znany krakowskim strażnikom miejskim. 

Nie jestem zdziwiony, że taka informacja dotarła od mieszkańca. Takich zgłoszeń mamy bardzo wiele. Najczęściej interwencje zgłaszają kierowcy MPK. Mają problem ze "złożeniem się", nawróceniem w tamtym miejscu, co powoduje opóźnienia. Problem jest od wielu lat, nie przesadzę, jeśli powiem, że na interwencje jesteśmy wzywani w tym rejonie - mówi. 

Zarząd Inwestycji miejskich poinformował ostatnio, że przymierza się do przebudowy ciągu ulic w rejonie szpitali w Prokocimiu. Optymistyczny wariant zakłada, że pierwsza łopata na budowie nowej ulicy Jakubowskiego mogłaby zostać wbita jeszcze w tym roku.