Las Borkowski

i

Autor: Google Maps

Będą nowe ścieżki w Lesie Borkowskim. Ekolodzy protestują

2020-05-12 14:13

Ekologom nie podoba się przygotowany przez Zarząd Zieleni Miejskiej plan poprawy dostępności Lasu Borkowskiego.

Ekolodzy nie wierzą oni w powtarzające się zapewnienia Zarządu Zieleni Miejskiej, że rewitalizacja nie wpłynie negatywnie na przyrodę uroczyska. 

Nie pasuje mi tworzenie nowych ścieżek w miejscu, w którym te już istnieją. Przecież trzeba zwieźć materiał i wjechać do lasu z maszynami budowlanymi. Istnieje więc spore ryzyko, że w czasie układania tej nawierzchni zostanie uszkodzony system korzeniowy drzew - wyjaśnia Mariusz Waszkiewicz z Towarzystwa na Rzecz Ochrony Przyrody.

Ekolog ma również zastrzeżenia do ustawiania w lesie koszy na śmieci i ławek. Jego zdaniem, istnieje ryzyko, że kubły nie będą opróżniane z należytą częstotliwością, co będzie zachętą do ich penetracji przez dziko żyjące zwierzęta, a ludzka dieta nie jest dla nich najodpowiedniejsza. 

Aleksandra Mikolaszek z Zarządu Zieleni Miejskiej zapewnia, że drzewa nie ucierpią przy modernizacji. Podkreśla, że działania ZZM mają umożliwić korzystanie z lasu osobom, które dotychczas mogły mieć z tym problem.

Takie zagospodarowanie lasu pozwala na pełne wykorzystanie terenu, mówimy o rodzinach z dziećmi, starszych czy niepełnosprawnych, którzy w bardzo dzikim lesie nie mają takiej możliwości - stwierdza.

Dodaje, że w związku kosztującą ćwierć miliona złotych rewitalizacją nie są planowane żadne wycinki drzew, ani też krzewów. A ustawienie koszy na śmieci czy ławek jest koniecznością, bo ich brak - jak pokazuje przykład Lasu Łęgowskiego sprzed rewitalizacji - oznacza tony odpadów rzucanych przez spacerowiczów gdzie popadnie. 

Mała liczba ławek i koszy temu miejsca nie zaszkodzi. To nie będzie wyglądało tak, jak na Błoniach. Przed rewitalizacją mieliśmy bardzo smutne obrazy walających się  w Lesie Łęgowskim śmieci - wyjaśnia. 

Miasto przejęło 15 hektarowy fragment Lasu Borkowskiego w 2019 roku. Rodzina Ziobrowskich otrzymała zań szesnaście milionów złotych.

Posłuchaj o tym, w jakiej sytuacji ginekolog zaleca pessar. To materiał z cyklu DOBRZE POSŁUCHAĆ. Podcasty z poradami.
Nastolatek uprawiał trawkę w garażu