Biedronka

i

Autor: Wikipedia Commons, Borys Kozielski Sklepy Biedronka mają problem z postulatami pracowników?

Zakupy

Biedronki zostaną sparaliżowane? Klienci niedługo mogą mieć spory problem z zakupami

2024-03-04 15:28

Zapewnienie zwiększonej obsady, zbiorowa podwyżka wynagrodzeń oraz wprowadzenie premii dla pracowników lady mięsnej - takie postulaty mają związkowcy Jeronimo Martins Polska, czyli właściciela sieci dyskontów Biedronka. Stworzyli oni petycję, pod którą - według zapewnień cytowanych przez media - podpisała się już gigantyczna liczba osób. Niewykluczony jest być może strajk, co może znacznie utrudnić codzienne zakupy klientów.

Bunt pracowników Biedronki. Kością niezgody są przede wszystkim pieniądze

Pracownicy sieci sklepów Biedronka od stycznia 2024 roku otrzymali od 650 do 900 zł podwyżki. Wcześniej informowała o tym w specjalnym komunikacie z 18 grudnia 2023 roku spółka Jeronimo Martins, właściciel sieci dyskontów. Podwyżki były pokłosiem wzrostu płacy minimalnej. W sieci można przeczytać, że kasjer - sprzedawca zarabia więc aktualnie od 4700 zł do 5050 zł brutto. Ci, którzy pracują dłużej niż trzy lata, otrzymują z kolei od 4850 zł do 5300 zł brutto, czyli około 3943 zł netto. Obiektywnie można się zatem zgodzić co do tego, że nie są to wysokie stawki i dlatego jeden z postulatów związkowców dotyczy - jak cytuje portal wiadomoscihandlowe.pl - "wprowadzenia zbiorowej podwyżki wynagrodzeń, tak aby z jednej strony odpowiadały one wysiłkowi i zaangażowaniu pracowników sklepów Biedronka, zaś z drugiej pozwalały na utrzymanie naszych rodzin na godnym poziomie". Podpisy pod petycją w tej sprawie są już zbierane. Spekuluje się, że w przypadku braku ich realizacji w sklepach może dojść do protestów. Co to oznacza dla klientów?

Ceny to nie wszystko? Jak Biedronka zareaguje na postulaty przedstawicieli pracowników?

Jeronimo Martins we wspomnianym komunikacie informowało, że od tego roku średnio wzrost wynagrodzenia w sklepach wyniesie 17 proc., a w skali roku na podwyżki dla pracowników na podstawowych stanowiskach przeznaczonych zostanie ponad 600 mln zł. To jednak wydaje się nie zadowalać pracowników dyskontów. Na razie nie ma żadnych oficjalnych zapowiedzi ewentualnych działań, które mogliby odczuć klienci, lecz nie jest powiedziane, że takie nie zaistnieją w niedalekiej przyszłości. Największy pracodawca w Polsce ogłosił tymczasem specjalny "program menedżerski Biedronki".

- Biedronka poszukuje kandydatów na stanowiska w kluczowych obszarach biznesu: logistyce, łańcuchu dostaw, finansach, zakupach, czy dziale operacyjnym. Uczestnicy programu Management Trainee Programme już od czerwca zostaną zatrudnieni w oparciu o umowę o pracę, otrzymają też na start wynagrodzenie w wysokości 8000 zł brutto miesięcznie oraz atrakcyjny pakiet benefitów finansowych i pozapłacowych, w tym prywatną opiekę medyczną, czy dofinansowanie karty Multisport - czytamy w komunikacie sieci dyskontów w Polsce.

ZOBACZ TAKŻE: Najlepsze atrakcje turystyczne w Małopolsce. Te miejsca turyści odwiedzali w 2023 roku

Młodzi oprawcy stanęli przed sądem. Sąd Okręgowy w Zamościu osądzi winnych śmierci Eryka