Ten termin jest nie do utrzymania, mówi wprost Krystian Kinastowski, prezydent Kalisza:
- Nie chcemy teraz rzucać kolejnych dat. To wynika z zaangażowania i tego, co wychodzi w trakcie budowy. To jest trudna decyzja, wszyscy nam to odradzali, ale podjęliśmy się tego i idzie bardzo sprawnie. Wiadomo, że są niedogodności. Mobilizujemy wykonawcę, żeby prowadził prace szybciej. Są jednak obiektywne powody, że to się wszystko przedłuża. Na dobrą sprawę ta część przed ratuszem będzie zaraz oddana do użytku mieszkańców i restauratorów. Miało to wyglądać trochę inaczej, bo w pierwszej kolejności miała być zrobiona część tylna ze względu na wykop i fundamenty, które już udało się zakopać. Niestety tak się nie stało, ale zaraz tutaj życie wróci, wkrótce sadzimy drzewa, jest już umiejscowione siedzisko, więc będzie można sobie wyobrazić, jak to będzie wyglądać.
Władze miasta zakładają, że do końca wakacji przebudowa będzie gotowa „w 90, a może i 99 procentach”.
- Nie umiem powiedzieć, czy nie pojawi się znowu jakaś dziura, czy nie będzie problemów z jakimś fragmentem, ale chcemy, by 99 procent Głównego Rynku i ulicy Kanonickiej było do tego czasu wykonane
- dodaje prezydent Kalisza.
Prace na Głównym Rynku ruszyły w czerwcu zeszłego roku.
Polecany artykuł:
