Wydatki majątkowe zaplanowano na poziomie 92 milionów złotych. Zanim nastąpiło głosowanie, poprzedziła je ostra dyskusja. Ostatecznie projekt poparło 13 radnych. 10 było na nie. Według prezydenta Kalisza, Krystiana Kinastowskiego „To dobry budżet na trudne czasy”
Spodziewaliśmy się, że ten budżet zostanie przyjęty, pracowaliśmy nad nim od kilku miesięcy. Radni wcześniej na wszystkich komisjach Rady Miasta pozytywnie zaopiniowali ten dokument, także nie ma żadnego zaskoczenia, ale z takimi trochę przebojami, ponieważ te kluby opozycyjne, które nie chcą współpracować musiały ten dokument skrytykować.
Mówi Krystian Kinastowski
Przeciwni byli m.in. radni Koalicji Obywatelskiej i Klubu Polska 2050.
Zagłosowaliśmy przeciwko ponieważ uważamy, że podobnie jak w poprzednich latach budżet jest prowizoryczny i będzie się zmieniał w ciągu roku budżetowego. Znowu Miasto wypuszcza obligacje skarbowe za 20 mln zł, znowu rolowane są środki finansowe z roku na rok, a one tracą na wartości. Nie jesteśmy przeciwko rozwojowi Kalisza, wręcz przeciwnie. Widzimy, że Miasto jest bez sensu zadłużane. I według nas to jest nie fair w stosunku do mieszkańców. Władze podwyższają podatki, a nie wykorzystują środków finansowych, które są w budżecie.
Uważa Eskan Darwich, radny Polska 2050
Innego zdania jest radny PIS, Leszek Ziąbka
Uważam, że budżet jest dobry w obecnej sytuacji. Jedyny, który spełnia wymogi.
W przyszłorocznym budżecie zaplanowano m.in. bezpłatną komunikację dla osób posiadających Kaliską Kartę Mieszkańca, przedłużenie Szlaku Bursztynowego, czy rewitalizację Parku Miejskiego. Włodarz Kalisza ma nadzieję, że uda się również pozyskać środki zewnętrzne m.in. z programów rządowych czy unijnych.
Polecany artykuł: