Zza oceanu dotarła do nas bardzo smutna wiadomość. Zmarł 57-letni aktor Willie Garson, znany przede wszystkim z serialu „Seks w wielkim mieście”, gdzie wcielał się w rolę Stanforda Blatcha. Na planie występował u boku Sarah Jessicy Parker, z którą przyjaźnił się w życiu prywatnym.
Znany aktor zmarł 21 września. O jego śmierci poinformował syn Garsona za pomocą social mediów.
Tak bardzo cię kocham tato. Spoczywaj w pokoju i cieszę się, że podzieliłeś się ze mną wszystkimi swoimi przygodami i udało ci się tak wiele osiągnąć. Jestem z ciebie bardzo dumny. Zawsze będę cię kochać, ale myślę, że nadszedł czas, abyś wyruszył w podróż. Zawsze będziesz ze mną. Zawsze byłeś najtwardszą, najzabawniejszą i najmądrzejszą osobą, jaką znałem. Cieszę się, że podzieliłeś się ze mną swoją miłością. Nigdy tego nie zapomnę ani nie zgubię ❤️?
– pisał na Instagramie Nathen Garson.
Polecany artykuł:
Willie Garson nie żyje. Jaka jest przyczyna śmierci?
Willie Garson zyskał popularność dzięki serialowi „Seks w wielkim mieście”, gdzie wcielał się w niezwykle charyzmatyczną postać. Dla wielu fanów serialu informacja o jego śmierci była ogromnym szokiem.
Nie podano jeszcze przyczyny śmierci, jednak nieoficjalnie mówi się o tym, że aktor mierzył się z chorobą nowotworową.