Tuż przed premierą długo przygotowywanego spektaklu Grease: Live Vanessa Hudgens dosatała tragiczną wiadomość. Ojciec aktorki zmarł na raka.
>>Grease Live: Vanessa Hudgens i Carly Rae Jepsen zachwyciły media! "Grease Live to fantastyczne show” <<
Trudno o smutniejszą wiadomość w trakcie przygotowań do jednego z ważniejszych dla aktorki wydarzeń w jej życiu zawodowym. Dzień przed premierą musicalu Grease: Live Vanessa Hudgens dowiedziała się, że jej ojciec zmarł. Greg Hudgens odszedł w wieku 65 lat, po pięciu miesiącach walki z nowotworem.
"Tak mi smutno powiedzieć, że wczoraj w nocy mój tatuś, Greg, zmarł w 4. stadium raka. Dziękuję wszystkim, którzy modlili się za niego" - napisała Vanessa Hudgens na Twitterze.
Aktorka zaznaczyła, że mimo rodzinnej tragedii, nie zamierza odwoływać w ostatniej chwili występu w Grease: Live. Premiera musicalu odbyła się w niedzielę i była transmitowana na żywo w telewizji. Oglądały ją miliony ludzi w USA, więc rezygnacja Vanessy w ostatniej chwili byłaby z pewnością dużym utrudnieniem dla organizatorów projektu. Gwiazda podeszła do sprawy profesjonalnie, a swój występ w roli Rizzo zadedykowała zmarłemu tacie.
W dniu premiery Vanessa Hudgens nie dała poznać po sobie żałoby, o czym świadczą filmiki, jakie opublikowała na Instagramie. Aktorka wykazała się dużą siłą charakteru. Wprowadzenie smutnej atmosfery za kulisami show mogłoby zaważyć na powodzeniu spektaklu.