Do "Kuchennychrewolucji" zgłaszają się restauracje, które potrzebują pomocy. W ostatnim odcinku - 9. 11 metamorfozę przechodził bar„Niebo w gębie i na talerzu”. W Pabianicach prowadzi gopani Jadwiga.
Już od wejścia Magda Gessler nie ukrywała, że jej się nie podoba... Odruch wymiotny na widok kolorów wnętrza i karta w której jest tylko "schab, schab, schab"...
Magda Gessler często komentuje zachowanie restauratorów. Tak było i tym razem.
Pani jest bardzo zdenerwowana. Czy pani brała coś na uspokojenie? Nie? Jakaś walerianka poleciała? Bo tak to wygląda - skomentowała zachowanie Pani Jadwigii Magda Gessler.
No i tutaj cała wtopa... "Ja jestem po czterech udarach" odpowiedziała jej właścicielka restauracji.
Mina Magdy Gessler momentalnie się zmieniła. Od razu zaczęła inaczej mówić - A to już inna zabawa... Coś z tego zrobimy....
Oczywiście, restauratorka nie wiedziała o chorobach pani Jadwigi, tak czy siak - głupio wyszło!
Potem Magda Gessler wypytywała o zmarłego męża kobiety. Ta bardzo zdenerwowana mówiła, że "nie może o tym rozmawiać". Mimo to Gesser nie przerwała przesłuchania - Ale ktoś go zabił? Ktoś go potrącił? - dopytywała
Myślicie, że Magda Gessler czasami przegina w swoim programie?