Tom Holland rozpływa się nad Zendayą. „Była ramieniem, na którym płakałem”

Gdy Zendaya i Tom Holland potwierdzili swój związek, fani oszaleli. Według wielu osób są idealnie dobraną parą. No dobra, pomijając niewielką różnicę wzrostu, ale na szczęście oni sami mają do tego mega dystans. XD

I choć sami pilnie strzegą swojego życia prywatnego, a wspólne fotki można z reguły oglądać najczęściej przy okazji premiery filmowych czy wielkich gal, to teraz aktor zdobył się na kolejne już szczere wyznanie. Dosłownie rozpływa się nad ukochaną.

Związek Toma Hollanda i Zendayi kwitnie. Teraz w najnowszej rozmowie, aktor odniósł się do ukochanej i zdradził, jak bardzo pomogła mu poradzić sobie ze sławą i wielkim rozgłosem, jakiemu gwiazdor musiał stawić czoła.

- mówił.

Również 25-letnia aktorka mówiła, jak wspiera ukochanego.

Kibicujecie im?

Największym sposobem jest po prostu towarzystwo, wiesz, jak spotkanie dwóch przyjaciół, doświadczenie tego świata, przeżywanie tych samych problemów w tym samym czasie, posiadanie ramienia, na którym można się wypłakać. To było dla nas bardzo ważne. Była ramieniem, na którym płakałem.

Naprawdę jesteśmy rodziną i wiesz, stajemy się sławni w wieku 19 lat, ale to jest inny rodzaj sławy. Nie ma zakątka świata, gdzie nie słyszano by o Spider-Manie. To duże wyzwanie, więc naprawdę miło jest mieć rodzinę, z którą mogę się tym podzielić.

Myślę, że jest to po prostu wspieranie, wiesz, po prostu bycie tam. Myślę, że czasami po prostu trzeba być kimś, komu można dać upust emocji, kimś, kto po prostu tam jest i nas słucha.