Harry Styles

i

Autor: Matrix Media Group/face to face/FaceToFace/REPORTER

Tak Harry Styles ocenił na początku What Makes You Beautiful. Dziś to hit 1D

2020-01-02 22:20

Nikt z fanów One Direction nie ma dziś wątpliwości, że Harry Styles ma dobrego nosa do hitów. Solowe single muzyka podbijają listy przebojów, zgarniając przy tym pochwały od krytyków. A co Harry sądził o jednym z największych przebojów One Direction - What Makes You Beautiful? Prawdę zdradził twórca singla!

Tym samym Harry Styles puścił oczko do fanów One Direction, którzy z niepokojem obserwują coraz bardziej negatywne komentarze chłopaków o czasie spędzonym w zespole.

>> Niall Horan szczerze o One Direction. "Skończylibyśmy, mordując się wzajemnie"

Sonda
Solowa muzyka którego z chłopaków z 1D podoba Ci się najbardziej?

Harry Styles o What Makes You Beautiful

Choć Harry Styles na co dzień odszedł od popowego brzmienia One Direction, już w czasach grania w zespole miał nosa do hitów. Historię powstania What Makes You Beautiful opowiedział twórca piosenki, Savan Kotecha.

Miałem melodię refrenu w mojej piosence przez około rok, aż nie byłem w pokoju hotelowym w Londynie z żoną, a ona miała zły poranek. Mówiła „Och, czuję się taka brzydka”, a ja: „Nie, wyglądasz pięknie. Nie wiesz, jak pięknie wyglądasz. To dobra piosenka! Poczekaj!” I to zapisałem. Właściwie napisałem piosenkę dla mojej żony, więc poszedłem do studia i zajęło mi to kilka tygodni, aby naprawdę ją ulepszyć, ale jej rdzeń został napisany w ciągu dwóch dni, a następnie poprawiłem kilka rzeczy tu i tam , ale mam na myśli, że wciąż mam SMS-a od Harry'ego. Kiedy usłyszał wersję demo, byłem w Miami w drodze powrotnej do Szwecji, a on wysłał mi wiadomość z tekstem: „Myślę, że to masz. Myślę, że to złapałeś". Nadal mam tę wiadomość tekstową.

- wspomina twórca.

Nikt chyba nie ma dziś wątpliwości, że Harry Styles naprawdę wie, co dobre, prawda? ;)

Gdyby zapytać fanów One Direction o ich ulubiony przebój słynnego zespołu, spora część z nich wybrałaby kawałek What Makes You Beautiful z 2011 roku. Trudno wyobrazić sobie jakikolwiek koncert 1D bez tego singla. Ostatnio sam Harry Styles włączył kawałek w autorskiej wersji do swoich solowych koncertów, czym sprawił fanom ogromną radość.