Katy Perry zaprezentowała teledysk do piosenki Swish Swish. Video szczególnie zainteresowało polskich fanów artystki. Klip zaczyna się bowiem od ujęcia polskiego Stadionu Narodowego z lotu ptaka! Na dachu budynku dorobiono komputerowo wielki neon.
>> Katy Perry, Swish Swish: Stadion Narodowy w teledysku Katy Perry! ZOBACZ VIDEO!
Tymczasem wygląda na to, że umieszczając Stadion Narodowy w swoim teledysku Swish Swish Katy Perry (wraz z reżyserem klipu) naraziła się na pozew sądowy! Okazuje się bowiem, że artystka nie miała zgody na wykorzystanie wizerunku obiektu!
"Menedżerowie Katy Perry nie kontaktowali się z nami. A wizerunek stadionu jest zastrzeżony w urzędzie patentowym. Za jego wykorzystanie w celach komercyjnych trzeba płacić" - cytuje serwis Wyborcza.pl rzeczniczkę PGE Narodowego, Monikę Borzdyńską. "Oczywiście, cieszymy się, że tak popularna piosenkarka jak Katy Perry dostrzegła nasz stadion. Ale PGE Narodowy to dziś jeden z najlepszych, najpopularniejszych obiektówna świecie. Firmy płacą, żeby się posługiwać naszym wizerunkiem. Zastrzegliśmy jako znaki towarowe elewację stadionu, jego kubaturę, dach... W zależności od tego, jaką część stadionu ktoś chce wykorzystać, musi zapłacić od 13 do 120 tys. zł. Niedawno sporą kwotę zapłaciła nam Wólczanka za wykorzystanie stadionu w sesji reklamowej z Robertem Lewandowskim" - dodaje rzeczniczka.
Czy sprawa skończy się w sądzie? Na szczęście najprawdopodobniej nie, bo przedstawiciele Stadionu Narodowego mają nadzieję polubownie rozwiązać problem. "Może da się ją ściągnąć na koncert na stadion" - śmieje się Borzdyńska.