Serena Williams od ponad roku łączy obowiązki mamy i tenisistki. Mistrzyni szybko wróciła po porodzie do formy i mogła na nowo walczyć o najwyższe trofea w świecie tenisa. Praca zawodowa dla każdej mamy łączy się jednak z pewnymi wyrzeczeniami. To jedno Serena będzie sobie wypominać już zawsze...
Z powodu pracy Serena Williams nie widziała bowiem pierwszego kroku swojej córki! Gdy mała po raz pierwszy przeszła kroczek, gwiazda przygotowywała się w Londynie do Wimbledonu.
>> Justin Bieber ma dość pytań o Selenę Gomez! "Chciałby być normalnym facetem"
Serena Williams ze wsparciem fanów
Gdy Serena Williams ominęła pierwszy kroczek córki, swoim rozczarowaniem podzieliła się na Instagramie. Dostała od fanów ogromne wsparcie.
Gdy byłam w Wimbledonie, ominęło mnie, jak stawiała swoje pierwsze kroki. Było to dla mnie naprawdę trudne, ponieważ byłam na treningu, nie miałeam nawet meczu w tym dniu. Byłam bardzo rozczarowana. Wszyscy pisali wtedy: "O tak, też mi się to przydarzyło". Dosłownie było tak wiele komentarzy, że bardzo zaangażowałem się w ten konkrety post. Było tak wiele komentarzy i ludzie pisali: "Tak, ja też, byłam w pracy, byłam w łazience". A ja na to: "Och, OK, więc to tylko w filmach, gdzie mama jest tam i tata też tam jest i jest idealne, a dziecko stawia pierwsze kroki". Tak więc zrozumiałam, że nie żyjemy w filmie i to było naprawdę dobre sprzężenie zwrotne. Były tam nie tylko mamusie, ale też tatusiowie i bardzo mi się to podobało.
- wyznała Serena Williams.
Wam też byłoby smutno?
Zobacz też: