Scooter Braun przez kłótnię z Taylor Swift rezygnuje z życiowych planów! "Zostałem zaatakowany"

O tej aferze media rozpisywały się tygodniami. Kiedy Scooter Braun wykupił firmę posiadającą prawa do dyskografii Taylor Swift, artystką wytoczyła wielkie działa. Taylor zarzucała menadżerowi Justina Biebera, że ten chce ją zniszczyć. Scooter bronił się tłumacząc, że proponował piosenkarce przejęcie praw do swoich piosenek, ale ta nie chciała skorzystać z propozycji.

W kłótnię pomiędzy Scooterem Braunem a Taylor Swift zaangażowało się też wiele innych gwiazd i wygląda na to, że w tej wojnie straty poniosły obie strony - jedni finansowe, a inni wizerunkowe.

W swoim najnowszym wywiadzie Scooter Braun wrócił raz jeszcze do sprawy konfliktu i opowiedział, jakie piętno afera odcisnęła na nim osobiście. Menadżer wyznał, że kłótnia z Taylor Swift wymusiła na nim zmianę poważnych życiowych planów!

"ZOSTAŁEM ZAATAKOWANY PRZEZ KOGOŚ, KOGO NIE ZNAM"

Scooter Braun to w amerykańskim show biznesie prawdziwa szycha i dla wielu wzór do naśladowania. Menadżer i Justina Biebera oprócz kanadyjskiego piosenkarza ma pod swoją opieką wielu innych znanych artystów. Opiekuje się na przykład Arianą Grande. Dla wielu Braun jest prawdziwym człowiekiem sukcesu, który z powodzeniem mógłby pójść znacznie dalej, na przykład do polityki.

Co ciekawe, Scooter Braun w rzeczywistości miał takie plany, ale zrezygnował z nich po aferze z Taylor Swift. Publiczne obrzucanie się błotem skutecznie zniechęciło menadżera do pełnienia funkcji publicznych.

Mam małe dzieci i muszę być ostrożny... Zostałem niedawno zaatakowany przez kogoś, kogo w ogóle nie znam. Ten ktoś nie chciał ze mną rozmawiać. Życzę tej osobie dobrze i życzę dialogu, bo wierzę, że wiele zła można uniknąć po prostu ze sobą rozmawiając. 

Ale stwierdziłem się, że gdyby moje dzieci były trochę starsze, mogłoby to być dla nich bardzo trudne. Nie umiałbym pełnić funkcji publicznej wiedząc, na co wystawiam własne dzieci. Właśnie dlatego pozostanę na razie w sektorze prywatnym

- wyznał Scooter Braun.