Schronisku w Celestynowie grozi likwidacja

2006-11-21 11:18

Czy półtora tysiąca psów i kotów z dnia na dzień straci dom? Pod znakiem zapytania stoją dalsze losy schroniska w podwarszawskim Celestynowie.

Czy półtora tysiąca psów i kotów z dnia na dzień straci dom? Pod znakiem zapytania stoją dalsze losy schroniska w podwarszawskim Celestynowie. Placówka powinna - zgodnie z wyrokiem sądu pracy - wypłacić ponad 90 tys. zł byłym pracownikom. Sprawa trafiła na wokandę dzięki 4 osobom, które założyły w schronisku związek zawodowy. Gdy zostały zwolnione z pracy, zaskarżyły tę decyzję. Nie jestem w stanie wygospodarować takiej sumy - mówi dyrektor Izabela Działak. Na koncie schroniska jest 700 zł. Czarny scenariusz wygląda tak - schronisko ogłasza upadłość i zostaje zamknięte. Co wtedy stanie się ze zwierzętami? Może trzeba będzie uśpić - przyznaje z niepokojem dyrektor Działak. Liczy jednak, że społeczeństwo na to nie pozwoli. Dyrektor schroniska też nie składa jeszcze broni. 9 grudnia złoży apelacje od wyroku sądu pracy.