Koronawirus jest szczególnie niebezpieczny dla osób starszych i ludzi schorowanych oraz tych o obniżonej odporności. Do grona tych osób należy również Sarah Hyland. Gwiazda mimo młodego wieku ma duże problemy ze zdrowiem. Za sobą ma dwa przeszczepy nerki a to oznacza, że ma zmniejszoną odporność i jest bardziej narażona na zakażenie się wirusem COVID-19. O swojej panice opowiedziała w podcaście Brada Goreskiego.
„Mam obniżoną odporność przez moją historię z przeszczepami, biorę leki immunosupresyjne. Wszystko w moim domu jest odkażone. Dla mnie to naprawdę niebezpieczne. Mój poziom paniki jest dość wysoki, ale mam też wiele problemów zdrowotnych, które są podatne na stres więc staram się zachować spokój. Najbardziej denerwują mnie teraz młodzi, zdrowi ludzie, którzy napadają na sklepy spożywcze czy apteki. Opuszczają osoby w wieku powyżej 60 lat, które są często zdane tylko na siebie”. – mówiła Sarah.
SARAH HYLAND OGRANICZYŁA KONTAKTY TOWARZYSKIE
Aktorka wyznała też, że ma zamiar siedzieć w domu tak długo, jak tylko będzie to możliwe. Oprócz tego ogranicza kontakty towarzyskie by zminimalizować ryzyko zarażenia się koronawirusem.

i