Angelina Jolie od dłuższego czasu odgrażała się, że kończy z rozbieraniem na ekranie. Fanów jej wdzięków uspokajamy, że do realizacji obietnic raczej nie dojdzie. Aktorka zdradziła zagranicznej prasie, że nie ma nic przeciwko ściąganiu ciuchów na planie i jest to dla niej chleb powszedni. - Nie mam żadnych skrupułów przy odgrywaniu takich scen. Jeżeli scenariusz je wcześniej przewiduje, nie protestuję i się rozbieram - powiedziała szczerze gwiazda. Musi przechwycić kolejne scenariusze i wprowadzić do nich małą korektę. Scena pierwsza - sypialnia, lekko przyciemnione światło, łóżko, wpadająca Angie. Scena druga - kuchnia, lekko przyciemnione światło, stół, Jolie. Scena trzecia - ooo nie, tego Wazzzupowe serce chyba nie wytrzyma!
Rozbieranie na ekranie?
2009-12-04
9:52
Dla Jolie to bułka z masłem:)