Reese Witherspoon POZWANA za rozdawanie sukienek nauczycielkom! Rozdała ZA MAŁO?

Wiele gwiazd wsparło walkę z koronawirusem na różne sposoby. Głównie oczywiście były to wpłaty pieniężne, wynoszące czasem nawet miliony dolarów. Ale nie zabrakło także innych form wsparcia służb medycznych i nie tylko...

Reese Witherspoon pozwana za... pomoc!

Reesen Witherspoon, podobnie jak miliony innych rodziców na całym świecie, musiała zmierzyć się ze zdalnym nauczaniem w warunkach domowej kwarantanny. Łatwo nie było...

W akcie wdzięczności dla nauczycieli, którzy w związku ze zdalnym nauczaniem mieli bardzo ciężką pracę do wykonania, aktorka postanowiła obdarować ich. A przynajmniej "je" - nauczycielki. Gwiazda, która prowadzi własną markę odzieżową, ogłosiła na początku kwietnia 2020, że zamierza rozdawać pracownicom oświaty sukienki. Na Instagramie Draper James można było przeczytać:

Drogie Nauczycielki: Chcemy powiedzieć dziękuję. Podczas kwarantanny widzimy, jak pracujecie ciężej, niż kiedykolwiek, by wyedukować nasze dzieci. By okazać naszą wdzięczność, Draper James pragnie podarować nauczycielkom darmowe sukienki.

Tymczasem trzy nauczycielki pozwały Reese Witherspoon. Kobiety poczuły się wykorzystane, bo firma aktorki nie uprzedziła, że sukienek do rozdania ma tylko... 250! Tymczasem zgłoszeń (wraz z danymi wrażliwymi) przyszło prawie milion. Firma informowała, że rozdawnictwo trwa "do wyczerpania zapasów", jednak nikt nie spodziewał się, że te zapasy są tak małe.

Powódki wyliczyły, że cała akcja kosztowała markę zaledwie 12,5 tysiąca dolarów, co jest stosunkowo niską kwotą w porównaniu z innymi darowiznami związanymi z koronawirusem. Zdaniem nauczycielek marka Reese Witherspoon zyskała dużo więcej dzięki darmowej promocji w ogólnoamerykańskich mediach, które mówiły o charytatywnej kampanii firmy.

Przedstawicielka marki skomentowała pozew.

- powiedziała prawniczka firmy, Theane Evangelis, w rozmowie z amerykańskim serwisem TMZ.

Ten pozew jest niesprawiedliwą próbą wykorzystania dobrych intencji Draper James, aby uhonorować społeczność nauczycieli, dając setki darmowych sukienek. Fakt, że zapasy były ograniczone i nie można było zapewnić bezpłatnego stroju każdemu nauczycielowi, który się zgłosił, został ujawniony i nie stanowi podstawy do pozwu.