KSW, Mariusz Pudzianowski

i

Autor: www.facebook.com/pudzianowski.official KSW, Mariusz Pudzianowski

Pudzian po KSW 37: Popek zasłużył na brawa! "Jestem nowym królem Albanii"!

2016-12-04 17:04

 Walka Pudzian Popek na KSW 37 skończyła się wyjątkowo szybkim nokautem. Mimo to Mariusz Pudzianowski zaznacza, że jego rywal zasłużył na wyrazy podziwu!

Gala KSW 37 odbyła się 3.12.2016. Jedną z najważniejszych walk wieczoru był pojedynek Popek Pudzian. Wynik walki poznaliśmy już po 80 sekundach, kiedy Mariusz Pudzianowski zafundował Pawłowi Mikołajuwowi potężny nokaut.

>>KSW 37, walka Popek Pudzian: Wynik nieważny! Popek chce walczyć dalej! <<

Po wygranej walce na KSW 37 Mariusz Pudzianowski odpowiadał na pytania dziennikarzy. Jedno z nich dotyczyło zachowania Popka po walce. Raper nie chciał podejść do rywala, by pogratulować mu wygranej. Co na to Pudzian?

"Wiadomo, że jeśli się przegra, każdy jest wkurzony. Wiem, co to znaczy przegrywać, bo już nieraz przegrałem, nieraz dostałem takie baty po głowie, że nie wiedziałem jak się nazywam. To są takie emocje, które człowiekiem targają od razu po przegranej, więc jestem w stanie to zrozumieć i nie mam do niego jakiegokolwiek żalu o to" - powiedział Mariusz Pudzianowski.

"Dla mnie on już ma jaja, żeby wejść po takiej przerwie do klatki. Trzy miesiące... Tyle, ile mógł, to zrobił. Tryb życia prowadził, jaki prowadził i wiedział, że moje ręce troszeczkę ważą i że krzywda może się stać. Nawet zęby mogą wylecieć przy takiej wadze. Więc tak czy tak brawa mu się należą za samo wejście" - dodał fighter.

"Koronę tym razem Pawłowi odebrałem. Jestem samozwańczym nowym królem Albanii" - zażartował Pudzian. Co jeszcze powiedział po walce? Zobaczcie video!

Popek i Pudzian przed KSW 37

i

Autor: East News Popek i Pudzian przed KSW 37