Paris Jackson

i

Autor: Berzane Nasser/ABACA/Abaca/East News

Paris Jackson szczerze o samookaleczeniu. Chwyciła za żyletkę, gdy kuzyn nazwał ją GRUBĄ!

2020-07-08 13:52

Paris Jackson nie miała łatwego dzieciństwa. Wcześniej, bo jak miała zaledwie 11 lat zmarł jej tata, a później jako nastolatka zaczęła się okaleczać. Teraz w szczerej rozmowie wyznała, co było powodem sięgnięcia po żyletkę. Okazuje się, że swoje trzy grosze dołożyli jej bliscy!

Michael Jackson zmarł w 2009 roku, co oznacza, że Paris miała wówczas zaledwie 11 lat. Śmierć ojca w tak młodym wieku z pewnością odcisnęła piętno na jej życiu. Paris i jej dwójka rodzeństwa trafiła po opiekę rodziny, to jednak nie wpłynęło dobrze na jej psychikę. Paris Jackson jako nastolatka zaczęła mieć problemy ze zdrowiem psychicznym do tego stopnia, że nawet się samookaleczała!

O tym, że Paris miała wiele bardzo złych chwil w swoim życiu wiedzą doskonale jej fani. Już kiedyś otworzyła się na ten temat i zdradziła, że kilka razy próbowała targnąć na swoje życie. Teraz córka zmarłego Króla Popu ponownie porusza ten temat. Tym razem mówi o tym, dlaczego sięgnęła po żyletkę. Trudno w to uwierzyć, ale swój udział w tym miał jej kuzyn!

Paris Jackson i jej rodzeństwo po śmierci ojca zamieszkało z babcią, która w dużo większym stopniu niż ich ojciec pozwalała im na jedzenie słodkości. Nałogowe konsumowanie niezdrowych rzeczy sprawiło, że Paris przytyła, co stało się obiektem drwin ze strony jej kuzyna. Miał nazwać ją grubą! Te słowa tak bardzo dotknęły nastoletnią wówczas Paris, że z rozpaczy sięgnęła po żyletkę… To był dopiero początek jej problemów, ostatecznie w 2013 roku Paris podjęła próbę samobójczą. Podcięła sobie wtedy żyły i przedawkowała środki przeciwbólowe. Na szczęście została odratowana, jednak jak sama przyznała, nie była to jej pierwsza próba samobójcza!

Przytyłam dużo, a jedzenie stało się moim uzależnieniem. Wtedy kuzyn nazwał mnie grubą, więc pomyślałam: ok, nie mogę już tego robić. I tak wpadłam w pułapkę. Nigdy nie myślałam, że umrę z tego powodu, ponieważ zawsze kontrolowałam żyletkę i wiedziałam, jak głęboko idę. Częściowo było to uwolnienie dopaminy. Z jakiegoś powodu działa to tak, że czujesz się dobrze. Rzeczy takie jak seks, narkotyki czy muzyka sprawiają, że dopamina się uwalnia. Samookaleczanie było jedną z nich, tatuaże były jednym z nich. A potem to było odwrócenie uwagi od emocjonalnego bólu. Wiele razy próbowała się zabić, nie mogłam tego dłużej znieść.

– wyznała Paris.

Sonda
Największy skandalista/skandalistka to Twoim zdaniem...

By poradzić sobie z problemami Paris uczęszczała później do terapeutycznej szkoły z internatem w Utah. Jak sama zauważyła, ucząc się w placówce pożegnała stare problemy, ale pojawiły się nowe. Jackson jednak nie wdała się w szczegóły.

Hotplota.pl: Cardi B przytyła, a Iggy Azalea mocno schudła!