Papież Franciszek, Natalia Garibotto

i

Autor: IPA/Sipa USA/East News; Instagram/ Natalia Garibotto

Papież Franciszek polubił zdjęcie półnagiej modelki na Instagramie?! "Stuka dwukrotnie!"

2020-11-18 9:50

Takiego fana brazylijska modelka Natalia Garibotto nie mogła się spodziewać! Znana z pikantnych fotek gwiazdka Instagrama twierdzi, że jedno z jej niegrzecznych zdjęć w sieci polubił sam... papież Franciszek. Instagramerka natychmiast podzieliła się swoim odkryciem ze światem, co wywołało w sieci małą burzę. Czy to chwila słabości papieża, pomyłka jego pracownika, czy wyobraźnia Natalii?

Natalia Garibotto ma na swoim profilu na Instagramie ponad 2 miliony obserwujących, jednak jeszcze nigdy żaden fan nie wzbudził w niej takiej ekscytacji jak... papież Franciszek. Instagramerka, regularnie publikująca na swoim profilu gorące fotki, ze zdziwieniem odkryła, że jedno z jej zdjęć polubiła najważniejsza osoba z Watykanu. Czy rzeczywiście pod jej zdjęciem pojawiło się "serduszko" od papieża?

Lajk od papieża Franciszka pojawił się pod zdjęciem Natalii Garibotto (znanej na Instagramie jako Nata Gata) z 5 października. Jak twierdzi modelka, konto jest dokładnie tym samym, na którym swoje posty publikuje Franciszek i które oznaczone jest jako oficjalne konto prowadzone z Watykanu.

A oto zdjęcie, które miał polubić papież!

ESKA XD #010

Papież Franciszkiem fanem modelki z Instagrama?

Zachwycona Natalia Garibotto podzieliła się swoim odkryciem z serwisem Barstool Sports.

Internetowa celebrytka oczywiście skomentowała też lajka od papieża:

Moja mama może nienawidzić fotek mojego tyłka, ale Papież stuka dwukrotnie

- powiedziała, nawiązując do tego, że aby polubić czyjeś zdjęcie na Instagramie, wystarczy stuknąć dwa razy w ekran.

Oczywiście w 2020 roku każdy zdaje sobie sprawę z tego, że tak ważne osoby, do jakich należy papież Franciszek, nie prowadzą swoich profili w mediach społecznościowych osobiście. Trudno zresztą byłoby sobie wyobrazić, by 83-letni papież sam wybierał zdjęcia, które doda na Insta :)

Czyżby więc zagalopował się jeden z jego pracowników? A może trafił na profil przypadkowo? Tak czy inaczej, ma się z czego tłumaczyć przed szefem!