Ozzy Osbourne przyznał, że kryzys w jego związku z Sharon Osbourne wynika całkowicie z jego winy. Przypomnijmy, że jakiś czas temu Sharon Osbourne ogłosiła, że złożyła pozew o rozwód z Ozzym po 35 latach małżeństwa. Wszystko przez jego zdrady. Ostatecznie jednak para do siebie wróciła.
Ozzy Osbourne tłumaczy swoje liczne romanse… uzależnieniem od seksu:
„Przez ostatnich sześć lat zmagałem się z uzależnieniem od seksu. Jestem przerażony tym, co moje zachowanie zrobiło mojej rodzinie. Dziękuję Bogu, że moja niesamowita żona jest u mojego boku i mnie wspiera.” – wyjaśnił.
Jednocześnie przyznał, że jego romans z własną fryzjerką, który doprowadził do rozstania z Sharon Osbourne, nie miał dla niego żadnego znaczenia emocjonalnego:
„Przykro mi, jeśli pani Pugh wyciągnęła pochopne wnioski z naszej seksualnej relacji. Chciałbym też przeprosić inne kobiety, z którymi utrzymywałem stosunki seksualne. Nie ma tego złego, co nie wyszłoby na dobre.”
Wybaczylibyście Ozzy Osbourne’owi?

i

i