Nieciekawy los mieszkańców Ursynowa

2006-11-21 11:18

Dojazd na Ursynów to makabra. Ulica Sikorskiego stoi nawet poza godzinami szczytu. Wszystko dlatego, że we czwartek pod Doliną Służewiecką pękła rura. Awaria okazała się na tyle poważna, że przez kilka dni mieszkańcy bloków u zbiegu Alei Wilanowskiej i Sikorskiego mieli zimne kaloryfery i w kranach tylko zimną wodę.

Dojazd na Ursynów to makabra. Ulica Sikorskiego stoi nawet poza godzinami szczytu. Wszystko dlatego, że we czwartek pod Doliną Służewiecką pękła rura. Awaria okazała się na tyle poważna, że przez kilka dni mieszkańcy bloków u zbiegu Alei Wilanowskiej i Sikorskiego mieli zimne kaloryfery i w kranach tylko zimną wodę. Dramat mieszkańców się już zakończył, ale to nie koniec problemów kierowców. Trzeba bowiem położyć nowy asfalt na Dolinie Służewieckiej na odcinku między Aleją Wilanowską a Nowoursynowską. Coż możemy radzić kierowcom - zostawić samochód i skorzystać z metra. Wersja dla bardziej upartych jest taka - do Alei KEN dojechać od Puławskiej, ewentualnie od Wilanowskiej w Dominikańską i dalej Nowoursynowską do Rosoła i KEN. Nie ma jednak wątpliwości - korków w tym rejonie nie da się uniknąć. A utrudnienia mogą potrwać nawet kilka dni.