Agnieszka Sokołowska

i

Autor: Screen/Instagram/Tobydee.music

Nie żyje polska modelka. Muzyk poinformował o tragedii na swoim Instagramie

2022-02-04 14:03

O śmierci topmodelki poinformował jej przyjaciel i muzyk DJ Toby DEE. Podzielił się z internautami tragiczną wiadomością: „Wciąż nie mogę uwierzyć, że ten koszmar się ziścił. Odeszłaś".

Agnieszka Sokołowska urodziła się w 1990 r. Była pod skrzydłami niemieckiej agencji modelek Modekwerk. Jej kariera rozwijała się głównie poza granicami Polski. Współpracowała z wieloma projektantami oraz domami mody. Sławę zyskała pojawiając się na wybiegach Alexandra Wanga w Nowym Jorku, Thoma Browna czy Philippa Pleina. Jej zdjęcia można było oglądać na okładkach takich magazynów jak „Vogue”, „Elle”, „Marie Claire”, „Harper’s Bazaar”.

DJ Toby DEE przerywa milczenie w sprawie śmierci Agnieszki Sokołowskiej

Muzyk Toby DEE postanowił powiadomić internautów na swoim Instagramie o odejściu przyjaciółki.

R.I.P Agnieszka Anna Sokołowska. Słowa nie byłyby w stanie opisać uczucia żalu i ja również nie znajdę właściwych. Ale czas przerwać milczenie, ponieważ nie możemy uciec od okropnej prawdy i to nie byłoby również fair wobec ciebie (...). Wciąż nie mogę uwierzyć, że ten koszmar się ziścił. Odeszłaś – napisał muzyk.

Świat nigdy nie zapomni twojej serdecznej, silnej, dowcipnej i charyzmatycznej osobowości. Twoja kariera w modelingu był unikatowa. Twoje zdjęcia na wieczność. Żyłaś swoim marzeniem, zmieniałaś świat i pozostawiłaś swój ślad. Jestem z ciebie taki dumny i zawsze będziesz dla mnie wielką inspiracją – dodał.

Agnieszka Sokołowska odeszła zbyt wcześnie

Ze słów przyjaciela Agnieszki Sokołowskiej wynika, że śmierć prawdopodobnie nie nastąpiła nagle. Szczegóły śmierci modelki nie są jednak znane.

Zawsze marzyliśmy, by nasza historia nigdy się nie skończyła. Nie mniej jednak skończyła się zbyt szybko. Obiecaliśmy kroczyć tą ścieżką razem, ale nie mogę już iść z tobą. Walczyliśmy razem i daliśmy z siebie wszystko. Ale to nie wystarczyło. Mam nadzieję, że w niebie dobrze opiekują się naszym aniołem, bez bólu, cierpienia czy strachu – tymi słowami muzyk zakończył swój post.

Ewa Farna z nową płytą w Radiu ESKA