Wszyscy dobrze wiemy, że Niall Horan to jeden z najbardziej utalentowanych irlandzkich wokalistów ostatnich lat, ale chyba mało kto wiedział, że piosenkarz tak dobrze radzi sobie także w stand-upie. Członek One Direction był dzisiaj gościem programu Jimmy Kimmel Live. Niall Horan zdecydowanie skradł show swoim monologiem i błyskawicznie przebił się na szczyt topowych trendów Twittera.
Co takiego powiedział i który fragment stand-upu Nialla Horana najbardziej spodobał się jego fanom?
Niall Horan u Kimmela. Jest nowa nazwa dla jego fandomu!
Podczas swojego występu w programie Jimmy Kimmel Live Niall Horan stwierdził, że jest jednym z nielicznych Irlandczyków odwiedzających ten popularny talk shaw. Piosenkarz ponabijał się z Amerykanów, którzy niewiele wiedzą o jego ojczyźnie, choć wielu z nich ma w niej swoje korzenie. Producenci przygotowali nawet uliczną sondę, w której Amerykanie pytani byli m.in. o znane irlandzkie miasta albo położenie Irlandii na mapie świata. Jak łatwo się domyślić, nie poszło im najlepiej :)
Polecany artykuł:
Po wizycie Nialla Horana u Jimmy'ego Kimmela najwięcej mówi się jednak o fragmencie, w którym artysta wymyślił nazwę dla swojego własnego fandomu.
Tak zupełnie szczerze, naprawdę mam najlepszych fanów na świecie, ale nie mają oni swojej oficjalnej nazwy. Na razie.
Jest kilka propozycji, niektórzy z was słyszeli pewnie o Niall Nation... mamy też The Naillers...
Ale tego wieczoru ustalimy jedną raz na zawsze. Jesteście gotowi?
Od teraz moi fani będą nazywani... #HORANDOGS
- powiedział Niall, czym wywołał nie tylko aplauz publiczności w studiu, ale też niezłe zamieszanie w sieci. Tuż po zakończeniu jego występu u Kimmela, na szczycie listy popularnych trendów Twittera znalazł się właśnie ten hashtag:
#horandogs
Witajcie w nowym fandomie! :) Jak podoba Wam się jego nazwa?
Cały standupowy występ Nialla Horana w programie Jimmy Kimmel Live znajdziecie na filmie poniżej. Dobrej zabawy!