Spis treści
"Jest absolutnie najważniejszym człowiekiem w moim życiu" - mówił w 2023 roku o swojej żonie aktor Michał Czernecki. Teraz jednak 47-latek bierze z nią rozwód. Para była ze sobą bardzo długo i wspólnie doczekała się dwóch już dorosłych synów.
Zobacz też: Kaczorowska i Pela nadal nie mają rozwodu. Dlaczego to tyle trwa?
Michał Czernecki bierze rozwód
Znany aktor zadebiutował w 2000 roku, a ogólnopolską popularność przyniosły mu telewizyjne seriale, m.in. "Na dobre i na złe", "M jak miłość" czy "Pierwsza miłość". To jednak nie jedyne role, które mu przypadły. 47-letni obecnie Michał Czernecki wystąpił też w licznych spektaklach teatralnych oraz współpracował z kabaretem Paranienormalni, co świadczy o jego wszechstronności i profesjonalizmie.
Jak ujawnił serwis "Pudelek", 12 czerwca do jednego z warszawskich sądów wpłynął pozew rozwodowy. Sprawa czeka na wyznaczenie terminu. Aktor rozstaje się z żoną Magdaleną po ponad dwóch dekadach związku - ożenił się z nią tuż po studiach na Akademii Sztuk Teatralnych w Krakowie, w 2002 roku. Kobieta z kolei ukończyła studia psychologiczne. Para ma dwóch dorosłych synów - Franciszka i Piotra. Od 2021 roku rodzina mieszkała w Wieliszewie nieopodal Warszawy.
Zobacz też: Natsu i Dubiel nie są już razem. Zaskakujące wieści od Natalii
"Wybrałem życie" - aktor przyznał się do romansu
W 2018 roku ukazała się ujmująca publikacja - wywiad-rzeka z Michałem Czerneckim. W autobiograficznej książce "Wybrałem życie" aktor wyjawił, że jako 12-latek padł ofiarą molestowania seksualnego ze strony opiekuna na obozie harcerskim. Przeżył później dwie próby odebrania sobie życia. Czernecki wspominał też o swoim przykrym dzieciństwie: czuł się samotny i miał trudną relację z ojcem. Mężczyzna zmagał się z chorobą nowotworową i zmarł na nowotwór.
Wśród wielu wyznań znalazła się też opowieść o romansie. Jak wyznał aktor, prowadził podwójne życie, co niemal doprowadziło do rozpadu jego małżeństwa. Wówczas jednak udało się je ocalić.
"W końcu moja żona się o tym dowiedziała. Ale chyba wtedy chciałem, żeby to wypłynęło, żebym musiał coś postanowić albo żeby ktoś za mnie postanowił, w którą stronę to ma pójść. Byłem na granicy wytrzymałości [...] I wtedy właśnie omal nie zakończyło się moje małżeństwo. Magda je uratowała"