Kilka miesięcy temu Meghan Trainor i jej mąż, Daryl Sabara doczekali się narodzin swojego pierwszego dziecka. Chłopczyk urodził się 25 lutego i dostał na imię Riley. Świeżo upieczeni rodzice oczywiście pochwalili się dobrą nowiną w social mediach.
Jednak dopiero teraz dowiadujemy się, że nie wszystko w tamtym czasie układało się tak, jak powinno. Syn Meghan Trainor spędził kilka dni w szpitalu tuż po narodzinach!
Meghan Trainor o chorobie syna
W rozmowie z Today wokalistka opowiedziała o koszmarnych przeżyciach. Okazuje się, że syn Meghan Trainor tuż po narodzinach trafił na OIOM!
- To był jeden z tych horrorów, w których nie płakał. Nie robił hałasu, kiedy wyszedł. Pomyślałam: „Dlaczego on nie płacze?” Potem powiedzieli mi, że ma problemy z oddychaniem. To było przerażające.
Mówiła gwiazda.
Po urodzeniu Riley trafił na szpitalny oddział intensywnej terapii. Meghan Trainor spędziła z synem tylko chwilę, co było dla niej szczególnie trudne.
- Widziałam go przez sekundę, zanim go zabrali. To była prawdopodobnie najgorsza część. „To był zdecydowanie trudny początek. Ale jesteśmy tak szczęśliwi, że sprowadziliśmy go do domu po pięciu dniach.
Na szczęście dzisiaj już zdrowie chłopca nie jest zagrożone i cała trójka może się cieszyć swoim towarzystwem.
Zobacz w naszej galerii inne gwiazdy, które niedawno świętowały swój pierwszy Dzień Matki: