Meghan Markle i książę Harry

i

Autor: Phil Noble/Press Association/East News

Wymowny gest Pałacu wobec Meghan i Harry'ego. Lilibeth nie trafiła do linii dziedziczenia tronu!

2021-07-26 12:00

Narodziny drugiego dziecka Meghan Markle i księcia Harry'ego zmieniły kolejność w linii dziedziczenia brytyjskiego tronu. Przynajmniej w teorii. W praktyce jednak, dwa miesiące po przyjściu Lilibeth na świat, wciąż nie trafiła ona do oficjalnej linii sukcesji na stronie brytyjskiej monarchii. Niedopatrzenie czy prztyczek w nos wobec Sussexów?

Narodziny córki Meghan Markle i księcia Harry'ego to ważne wydarzenie w brytyjskiej monarchii. Z pewnością jednak byłoby znacznie szerzej komentowane przez royalsów, gdyby Sussexowie wcześniej nie wyprowadzili się za ocean i nie krytykowali w ostrych słowach instytucji rodziny królewskiej. Para wiele razy zapewniała, że chce dla swoich dzieci zupełnie zwyczajnego życia - dlatego też wiele osób nie kryło zdziwienia, gdy ich córka otrzymała imię po królowej Elżbiecie II.

Mimo porzucenia życia na dworze królewskim narodzona w czerwcu córka Meghan Markle i księcia Harry'ego jest oficjalnie członkinią monarchii, a tym samym należy jej się miejsce na liście dziedziczenia tronu. Tymczasem w oficjalnych dokumentach dotyczących dziedziczenia... wciąż jej tam nie ma. Przypadek?

ESKA XD #027 - TOKIO 2020, KRÓLOWA I KONKWISTADOR, ASFALT Z GUMY

Lilibeth bez praw do tronu?

Gdy w 2019 roku Archie przyszedł w Londynie na świat, już dwa tygodnie po jego narodzinach jego imię trafiło na listę osób dziedziczących brytyjski tron. Tymczasem od narodzin Lilibeth minęły już dwa miesiące, a wciąż nie dodano jej do oficjalnej linii sukcesji na stronie monarchii. Niezmiennie więc lista ta wygląda tak:

  1. Książę Karol
  2. Książę William
  3. Książę George
  4. Księżniczka Charlotte
  5. Książę Louis
  6. Książę Harry
  7. Archie
  8. Książę Andrzej
  9. Księżniczka Beatrycze
  10. Księżniczka Eugenia

Zgodnie z zasadami Lilibeth Diana powinna znaleźć się na ósmym miejscu, spychając księcia Andrzeja na miejsce dziewiąte, a księżniczkę Eugenię poza pierwszą dziesiątkę.

Myślicie, że brytyjscy urzędnicy przypadkowo zapomnieli o dodaniu do listy urodzonej w Stanach Zjednoczonych córki Meghan Markle i księcia Harry'ego?