Marina Łuczenko wzięła udział w sexy sesji dla magazynu Maxim. Zdjęcia, niestety nie rozbierane ;), powstały na Ibizie, gdzie gwiazda hitu Lie More otwierała inedawno sezon klubowy. W rozmowie z gazetą Maxim Marina Łuczenko powiedziała, że bardzo podobała jej się ta podróż.
- "Jedyne, co nie przypadło mi do gustu, to wszechobecny klimat nastawienia na szybki seks (...). Ludzie jadą tam i natychmiast zwalniają hamulce. Nie rozdrabniają się, bo za dwa dni wracają do domu i wygląda na to, że muszą kogoś szybko zaliczyć." - wyznała Marina Łuczenko i dodała: - "Nie czułam się komfortowo, gdy bez przerwy byłam zaczepiana przez facetów."
Marina Łuczenko powiedziała też, że robiła na Ibizie dużo zdjęć. Fotografowała głównie... kobiety!
- "Faceci są tam bardzo do siebie podobni: napakowani, jakby przez pół roku przygotowywali się do wyjazdu na siłowni. Totalnie nie mój klimat." - powiedziała Marina Łuczenko.
Czyżby więc w klimacie Mariny były... dziewczyny? ;)
Marina Łuczenko: Szybki sex? To nie dla mnie!
2012-06-26
14:27
Marina Łuczenko udzieliła wywiadu magazynowi Maxim. W rozmowie powiedziała między innymi, że nie nastawia się na szybki sex i że na ibizie bardziej interesowały ją kobiety, niż mężczyźni...