Margot Robbie na planie "I, Tonya" miała wypadek! Zamiast pojechać do szpitala wolała wziąć sterydy

Margot Robbie pomimo iż film, w którym grała główną rolę „I, Tonya” swoją premieręmiał na początku grudnia 2017 roku, to wciąż jednak co jakiś czas do niego wraca i informuje fanów o tym co działo się na planie lub co jej samej się przytrafiło.

>>Margot Robbie przez film „I, Tonya” miała urojenia?! Ekipa filmu była przerażona!

Teraz jednak świat dowiedział się, że Margot Robbie podczas kręcenia filmu miała wypadek, który skończył się przepukliną kręgosłupa czyli popularnym wypadnięciem dysku. Stało się to podczas upadku na lodzie.

Margot już w przeszłości miała do czynienia z łyżwami: „Dołączyłam do ligi hokeja i grałam przez pół sezonu, dopóki nie zaczęłam pracować przy programie telewizyjnym. Wykorzystałam tą wiedzę” - wyjaśniła aktorka.

Po upadku aktorkanie pozwoliła się odwieźć do szpitala, ponieważ stwierdziła, że jako producentka filmu nie może sobie na to pozwolić:„Wypadł mi dysk i gdybym nie była producentem poszłabym na rehabilitację, ale że byłam producentem powiedziałam: Nie możemy sobie na to pozwolić, dajcie mi sterydy i ruszamy dalej!”.

Jednak Robbie mimo braku czasu nie zapomniała o zdrowiu i pod koniec każdego tygodnia poddawała się rezonansowi magnetycznemu, aby upewnić się, że wszystko jest dobrze i może kontynuować pracę nad filmem.

Na szczęście wszystko się dobrze skończyło!

i

i

i