Roksana, Węgiel, Kevin Mglej, Maja Staśko

i

Autor: AKPA Maja Staśko uderza w Kevina Mgleja

Celebryci

Maja Staśko uderza w narzeczonego Roxie. Zawinił nieodpowiedzialnym zachowaniem

2023-05-30 12:23

Maja Staśko nie ma litości dla osób, które łamią prawo. W ostatnim czasie masowo udostępnia profile celebrytów i influencerów, którzy dopuszczają się wykroczeń drogowych. Dostało się również narzeczonemu Roksany Węgiel, Kevinowi Mglejowi. Co zrobił muzyk?

Roksana Węgiel i Kevin Mglej nie dają o sobie zapomnieć opinii publicznej, i co rusz w sieci pojawiają się nowe doniesienia na ich temat. Z początku, falę komentarzy wzbudził ich związek, teraz kiedy fani już przywykli do tego stanu rzeczy, para ogłosił zaręczymy. Roksana pochwaliła się nawet imponującym pierścionkiem, który połyskuje na jej palcu.

Tymi wspaniałymi wieściami żyje cały internet, jednak społeczniczki, Anna Stróż i Maja Staśko wolą skupiać się na mniej rozrywkowej stronie internetu, przedstawiając nieco inny obraz celebrytów.

Roksana Węgiel o hejcie na nią i Viki Gabor. Miała bardzo ciężki czas!

Maja Staśko zwraca uwagę na zachowanie Kevina Mgleja i Roksany Węgiel podczas jazdy samochodem

Streamowanie, nagrywanie live'ów czy tiktoków to plaga dzisiejszych czasów. Celebryci i influencerzy dzielą się z internatami najdrobniejszymi szczegółami ze swojego życia codziennego, reklamując rozmaite produkty. To wręcz przybiega formę rywalizacji o atencję. Twórcy internetowi są w skłonni narażać zarówno swoje, jak i życie innych ludzi, a także zwierząt. Wszystko po, aby być w stałym kontakcie ze swoimi obserwatorami.

Najlepszym na to przykładem jest nagrywanie filmików w trakcie prowadzenia auta. Influencerzy nagminnie łamią prawo, a Anna Stróż i Maja Staśko stojąc na straży porządku, nagłaśniając podobne wykroczenia. Społeczniczki zwróciły uwagę również Kevinowi Mglejowi, który wspólnie z Roxie nagrywali instastories. Choć to Roksana trzymała telefon, Kevin co rusz zerkał w aparat, nie skupiając się na drodze.

Maja Staśko, Instagram

i

Autor: Screen/Instagram/@majakstasko Maja Staśko - Instagram

Wiele razy mogliśmy przekonać się, czym może grozić nagrywanie podczas prowadzenia pojazdu. Niedawno patostreamerka Sidneuke potrąciła psa, prowadząc relację na żywo. Chwila nieuwagi wystarczył, aby doszło do nieszczęśliwego zdarzenia. W komentarzach pod postami Mai Staśko, internauci dzielą się swoimi historiami. Niektóre z nich mrożą krew w żyłach.

Jak chodziłam do technikum, potrącił mnie autobus, przechodziłam normalnie na zielonym, na pasach, ale kierowca gadał z kimś przez telefon i się nie zatrzymał. Wybity lewy bark dla siatkarki to tragedia. Do tej pory mam problemy... - napisała jedna z internautek.

Sama jestem poszkodowaną w wypadku, gdzie gość bawił się telefonem i wjechał wprost w moje auto. Konsekwencje jego czynu będę ponosić do końca życia (uszkodzenie oczu oraz nawracające problemy z kręgosłupem). Do tego psychika siada mając świadomość, że kilka cm lub inny kąt uderzenia i mogłoby mnie nie być - podzieliła się swoją historią inna użytkowniczka Instagrama.

Maja Staśko i Anna Stóż apelują do influencerów o odłożenie telefonów w trakcie jazdy, a wszystkich obywateli o zgłaszanie takich przypadków na policję.