Lili Reinhart z Riverdale

i

Autor: Invision/Invision/East News

Lili Reinhart wspomina przeprowadzkę do Los Angeles! "Wymiotowałam każdej nocy"

2020-08-20 14:40

O tym, że początki kariery w Hollywood nie są proste, mówiło już wiele gwiazd. Początkujący aktorzy często posiłkują się pracami dorywczymi i mieszkają w złych warunkach, jednocześnie marząc o dostaniu wymarzonej roli. Swoje pierwsze kroki w Los Angeles nie najlepiej wspomina też Lili Reinhart, która bardzo długo czekała na swoje szczęście.

Lili Reinhart cieszy się dziś wschodzącą karierą i miłością fanów z całego świata. Gwiazda Riverdale jest zapraszana na najważniejsze gale filmowe i telewizyjne i na co dzień obraca się wśród gwiazd Hollywood. Jak jednak można się spodziewać, nie zawsze tak było. Próba przedostania się do świata Hollywood była dla młodej dziewczyny bardzo bolesna.

Kariera Lili Reinhart rozpoczęła się, gdy w wieku 19 lat aktorka dostała rolę w Riverdale. Znacznie wcześniej jednak pojawiła się w Hollywood - zamieszkała w LA w wieku 16 lat - i próbowała zainteresować swoją osobą reżyserów i producentów. Jak każda młoda osoba, spotykała się jednak z wieloma odmowami, co w pewnym momencie doprowadziło ją do depresji. Lili nie wspomina dobrze tamtego etapu swojego życia.

Lili Reinhart o początkach w Hollywood

To było przygnębiające. Kiedy po raz pierwszy przeprowadziłam się do LA, mój niepokój był tak duży, że wymiotowałam każdej nocy. Widzisz czyjś sukces i mówisz: O cholera, przyszło im to tak łatwo. Nie. Nie przyszło. W międzyczasie cierpiałam, kiedy mówiono mi „nie”. Byłam spłukana. Byłam psychicznie rozbita.

- wspomina aktorka.

Tamten czas to oczywiście przeszłość. Po otrzymaniu roli w Riverdale o Lili Reinhart usłyszał cały świat, a ona sama znalazła miłość w osobie Cole'a Sprouse. I choć związek nie przetrwał, oboje najwyraźniej nie odczuwają do siebie niechęci, a sam Cole przyznał ostatnio, że cieszy się z doświadczenia, jakim był związek z aktorką.