Lil Wayne nie ma ostatnio szczęścia. Najpierw rzuciła go dziewczyna, bo popierał w wyborach Donalda Trumpa, później jego kandydat przegrał wybory, a teraz dodatkowo może się okazać, że raper trafi za kratki!
Amerykańskie media donoszą, że Lil Wayne'owi grozi aż 10 lat więzienia, a odsiadka wcale nie jest mało prawdopodobna. Chodzi o poważne zarzuty - muzyk oskarżany jest o nielegalne posiadanie broni.
Lil Wayne trafi za kratki przez błędy z przeszłości?
O sprawie donosi m.in. serwis TMZ. Dziennikarze informują, że prokurator z Florydy oskarża 38-letniego rapera posiadanie broni palnej i amunicji. Nie byłoby w tym nic strasznego, bo dostęp do broni jest w Stanach znacznie łatwiejszy, niż w innych krajach - problem w tym, że Lil Wayne był w przeszłości skazany! W przypadku osób z wyrokami sprawa wygląda już znacznie poważniej...
Zarzuty dotyczą wydarzeń z grudnia 2019 roku, kiedy to władze federalne po otrzymaniu anonimowego donosu postanowiły przeszukać po wylądowaniu w Miami prywatny samolot Lil Wayne'a.
Na pokładzie maszyny agenci znaleźli narkotyki oraz broń i amunicję. Jak tłumaczył później Lil Wayne, pistolet był prezentem, jaki otrzymał na Dzień Ojca.
Adwokat rapera podkreśla, że jego klient nigdy z tej broni nie strzelał, do nikogo z niej nie celował ani nikomu nią nie groził. Nigdy też nie stanowił dla nikogo żadnego zagrożenia, a jedynym powodem, dla którego Lil Wayne może trafić do więzienia jest to, że w przeszłości został skazany.